Przejdź do treści

Eksperci przebadali jajka z supermarketów. Te ocenili najgorzej

25/03/2024 06:00

Najgorsze jajka z supermarketu. W kwietniowym wydaniu magazyn „Öko-Test” poddał testom różne marki jaj. Pod uwagę brany jest nie tylko smak i to, co się w nich znajduje, ale także takie aspekty, jak dobrostan zwierząt i potencjalne zanieczyszczenia. Łącznie testerzy wystawili ocenę „bardzo dobrą” pięciokrotnie.

„Öko-Test” przyjrzał się bliżej 20 markom jaj

Najpierw dobra wiadomość: ekotesterzy nie byli w stanie wykryć żadnych szkodliwych substancji, takich jak toksyczne dioksyny czy salmonella, w 20 testowanych markach jaj, w tym w dwunastu jajach ekologicznych i ośmiu jajach z wolnego wybiegu. W niewielu z nich wykryto także jakiekolwiek nieprawidłowości, takie jak pęknięcia i uszkodzenia skorupek jaj, zanieczyszczenia lub odchody na skorupkach.  Natomiast w jednym przypadku połowa zbadanych jaj była lżejsza od zadeklarowanej kategorii wagowej M. W trzech przypadkach odliczono oceny ze względu na nieczytelność pieczęci producenta. Poniższe 5 marek jaj najlepiej spełniło kryteria „Öko-Test” i uzyskało ocenę „bardzo dobrą”:

  • „Doskonała sprawa”, 6 ekologicznych jajek z Naturland (0,62 euro za sztukę)
  • Alnatura 10 jaj ekologicznych Bioland (0,50 euro za sztukę)
  • K-Bio 6 świeżych jaj Bioland od Kaufland (0,50 euro za sztukę)
  • Jajka organiczne Königshofer 6 sztuk, Naturland z Dennree (0,50 euro za sztukę)
  • Lindengut 6 świeżych ekologicznych jajek z mobilnej kurze Demeter (0,72 euro za sztukę).

Najgorsze jajka z supermarketu. Oto najwięksi przegrani testu

Testerzy wystawili ocenę „dobrą” dziewięć razy, „dostateczną” cztery razy, „dostateczną” i po jednym „słabą”. „Świeże jaja z wolnego wybiegu Landfreude 10 sztuk” od Aldi (23 centy za sztukę) również zostały ocenione jako „słabe”. Jakość jest w porządku, ale według Öko-Test łańcuch dostaw nie został udokumentowany. Aldi oświadczył, że producent testowanych jaj nie dostarcza już go. „Jaja z wolnego wybiegu Vom Lan
>>> Przebadano oliwę z oliwek z supermarketów. Wyniki są szokujące! Eksperci polecają tylko te 3 produkty

Punkty są odejmowane za dobrostan zwierząt i przejrzystość

Punkty zostały tak naprawdę odjęte za brak dobrostanu zwierząt – szczególnie jeśli chodzi o pisklęta płci męskiej. Oświadczenia na opakowaniach, takie jak „zakaz zabijania piskląt”, nie gwarantują, że pisklęta płci męskiej będą prowadzić życie odpowiednie dla gatunku. Jedną z metod jest wczesne sortowanie jaj zawierających niepożądane męskie zarodki kurze za pomocą tak zwanego określania płci in ovo. Wtedy po prostu przestaną się wykluwać.

Jeśli pisklęta płci męskiej ujrzą światło dzienne, czasami dorastają w segmencie ekologicznym inaczej niż kury nioski – mianowicie w warunkach podobnych do zwierząt hodowanych w sposób konwencjonalny. Z drugiej strony ekotesterzy nagradzają, gdy obie płcie mogą dorastać jednakowo w tak zwanych rasach o podwójnym przeznaczeniu.

Nawet ci, którzy nie mogli (lub nie chcieli) w pełni udokumentować życia zwierząt od wylęgarni do zakupionego jaja, musieli zaakceptować odliczenia punktów ze względu na brak przejrzystości.
Źródło: Focus.de, PolskiObserwator.de