
Nie żyje dziewczynka zaginiona w drodze do szkoły: Dziewięcioletnia Valeriia z Döbeln w Saksonii została odnaleziona martwa. We wtorek odnaleziono ciało dziecka, co potwierdziła policja na środowej konferencji prasowej. 9-latka padła ofiarą przestępstwa, a obecnie prowadzone jest śledztwo w sprawie morderstwa.
Nie żyje dziewczynka zaginiona w drodze do szkoły
„Dołożymy wszelkich starań, aby zidentyfikować sprawcę. Jesteśmy to winni Valerii i jej rodzinie” – powiedział w środę szef policji w Chemnitz, Carsten Kaempf, cytowany przez t-online.de. „Utrata dziecka łamie serce” – kontynuował. Taka zbrodnia nie pozostawia nikogo obojętnym; wydaje się, że czas się zatrzymał. Jak dotąd nie ma dowodów na przestępstwo na tle seksualnym. Śledztwo wydziału zabójstw koncentruje się na kręgu towarzyskim zamordowanej dziewczynki – poinformowała rzeczniczka prokuratury w Chemnitz, Ingrid Burghart.
We wtorek rano około godziny 9:30, 400 policjantów przeszukiwało gęsty las w pobliżu Döbeln w Saksonii, gorączkowo poszukując Valerii, która zaginęła osiem dni temu. Służby ratunkowe używały długich białych lasek, aby dokładnie przeczesać teren. Po pięciu godzinach poszukiwań dokonano przerażającego odkrycia: około 14:30 w rejonie „Knollensteine”, w pobliżu dzielnicy Hermsdorf, znaleziono ciało. Znalezisko miało miejsce około trzech kilometrów od mieszkania rodziców Valerii. Jak dotąd, obszar ten nie był intensywnie przeszukiwany.
Przeczytaj: Skandal w Niemczech: 9 Franciszkanów miało molestować dzieci
Wtorkowa akcja poszukiwawcza była największą i najbardziej intensywną w regionie. Wcześniej świadkowie zgłosili, że słyszeli wołanie o pomoc dochodzące z gęstego lasu, co skłoniło policję do rozszerzenia obszaru poszukiwań.
Valeria zniknęła w drodze do szkoły
Valeria, pochodząca z Ukrainy, od 2022 roku mieszkała z matką w Niemczech. Jej rodzice są rozwiedzeni, a ojciec dziewczynki służy jako żołnierz na froncie ukraińskim. Ostatni raz widziano Valerię w drodze do szkoły w poniedziałek ubiegłego tygodnia. Prawdopodobnie nigdy tam nie dotarła.
Przeczytaj: Dwulatka wyrzucona z trzeciego piętra w transporterze dla kotów
Poszukiwania Valerii były zakrojone na szeroką skalę. Służby ratunkowe przeczesały rzekę Mulde, łąki, pola i lasy, wspierane przez specjalnie szkolone psy oraz helikopter. Mieszkańców poproszono o sprawdzenie własnych ogrodów, piwnic, garaży oraz szop. Na miejscu utworzono także prywatne grupy poszukiwawcze.
Niestety, pomimo intensywnych wysiłków, nie udało się znaleźć solidnych tropów.