
Nie żyje legenda Formuły 1: Eddie Jordan miał 76 lat. Zmarł po walce z agresywną postacią raka prostaty i pęcherza moczowego. Był założycielem zespołu Jordan Grand Prix, który w latach 1991–2005 brał udział w 250 wyścigach, odnosząc cztery zwycięstwa. Jordan był również znany z wprowadzenia do F1 takich talentów jak Michael Schumacher. Po zakończeniu kariery jako właściciel zespołu, pełnił rolę eksperta i komentatora dla BBC oraz Channel 4.

Nie żyje legenda Formuły 1: Eddie Jordan miał 76 lat
Irlandzki kierowca wyścigowy w 2024 roku ujawnił publicznie, że cierpi na raka prostaty i pęcherza moczowego. Szef Formuły 1, Stefano Domenicali, wyraził głęboki smutek po śmierci Eddiego Jordana:„Jesteśmy głęboko zasmuceni nagłą śmiercią Eddiego Jordana. Dzięki swojej niespożytej energii zawsze potrafił wywołać uśmiech na twarzach ludzi, pozostając przy tym autentyczny i błyskotliwy. Eddie był ikoną pewnej ery Formuły 1 i będzie nam go bardzo brakować. W tym momencie żałoby moje myśli oraz myśli całej rodziny Formuły 1 są z jego bliskimi.” Czytaj dalej poniżej
Przeczytaj także: Nie żyje Michelle Trachtenberg. Ciało 39-letniej aktorki znaleziono w jej apartamencie w Nowym Jorku
We are deeply saddened to hear about the sudden loss of Eddie Jordan.
— Formula 1 (@F1) March 20, 2025
With his inexhaustible energy he always knew how to make people smile, remaining genuine and brilliant at all times.
Eddie has been a protagonist of an era of F1 and he will be deeply missed.
In this moment… pic.twitter.com/ggf1ww9kmq
Jordan był jedną z najbarwniejszych postaci w historii Formuły 1. Jako właściciel i szef zespołu doprowadził Jordan Grand Prix do startów w królewskiej klasie motorsportu w latach 1991-2005. To właśnie on dał Michaelowi Schumacherowi szansę debiutu w 1991 roku podczas Grand Prix Belgii w Spa. Niemiec przejechał jednak tylko jeden wyścig w barwach Jordana, zanim został zwerbowany przez zespół Benetton.