„Posiadamy informacje, że mogło być blisko zamachu” – powiedział Klaus-Stephan Becker szef wydziału kryminalnego policji w Kolonii, po zakończonej obławie na terrorystów, która trwała od rana. Zatrzymano sześć osób, które miały planować zamach w centrum miasta.
Policja wpadła na trop ekstremistów
Na trop mężczyzn planujących zamach terrorystyczny policja wpadła obserwując podejrzaną w ostatnich dniach aktywność Niemca libańskiego pochodzenia z Düren, który konwertował na islam. 30-latek działał jako zastępczy imam w meczecie, do którego przychodził Anis Amri sprawca zamachu na jarmarku bożonarodzeniowego w Berlinie. Czytaj także: Niemcy: Znaleziona w mieszkaniu Tunezyjczyka trucizna zabija w ciągu kilku godzin
Podejrzany wprowadził się w Düren do mieszkania innego Niemca, także konwertyty, który złożył przysięgę lojalności wobec IS i podobnie jak jego wspólnik wielokrotnie podejmował próby opuszczenia Niemiec – podał serwis informacyjny DW.
Jednostki antyterrorystyczne obserwując obu mężczyzn zebrały dowody, świadczące o tym, iż przygotowują oni zamach terrorystyczny. Ich podejrzanie konspiracyjna aktywność oraz transakcje finansowe mogły świadczyć, iż finalizują oni ostatnie czynności przez przeprowadzeniem zamachu. Obława na podejrzanych oraz ich współpracowników trwała w czwartek od rana. Policja przeszukała mieszkania islamistów w Düren i w Kolonii. Pod zarzutem planowania zamachu terrorystycznego zatrzymano w sumie 6 osób.
Konkretne plany ataku nie istniały wbrew początkowym informacjom
W czwartek popołudniu media podały oświadczenie ministra spraw wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii Herberta Reula, który powiedział, iż konkretne plany ataku nie istniały wbrew początkowym informacjom. „Brak dowodów na konkretne miejsce ataku, brak dowodów na konkretny czas ataku i nie ma dowodów na konkretny rodzaj ataku” – powiedział Reul. Istnieją jednak przesłanki, że sześć zatrzymanych osób może planować atak terrorystyczny. Przeprowadzona dzisiaj akcja policji powinna dostarczyć dalszych informacji i znaleźć dowody.
Źródło: DW.com/pl, Zeit.de, PolskiObserwator.de