Niemcy finansują wojnę Putina: Napad Rosji na Ukrainę nie powstrzymał wiele krajów od robienia interesów z Putinem. Niemcy wysyłają najwięcej pieniędzy. W zestawieniu znalazła się też Polska.

Niemcy finansują wojnę Putina
Napad Rosji na Ukrainę nie powstrzymał wiele krajów od robienia interesów z Putinem. Z najnowszego zestawienia Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem CREA, przez pierwsze dwa miesiące wojny najwięcej rosyjskich surowców kupiły Niemcy, Włochy i Chiny. Polska zamyka pierwszą dziesiątkę.
Od początku inwazji na Ukrainę, z Rosji wyeksportowano paliwa kopalne o wartości 63 miliardów euro. UE importowała 71% z tego, o wartości około 44 miliardów euro. Największymi importerami w kolejności były Niemcy (9,1 mld EUR), Włochy (6,9 mld EUR), Chiny (6,7 mld EUR), Holandia (5,6 mld EUR), Turcja (4,1 mld EUR) i Francja (3,8 mld EUR).
Według słynnego brukselskiego think tanku Bruegel, na początku marca Niemcy płaciły Rosji około 200 mln euro dziennie za gaz ziemny. Daje to ponad 5,6 miliarda euro miesięcznie. Ale ceny rosną – dlatego kwoty te mogą wkrótce drastycznie wzrosnąć. Już teraz mówi się nawet o 600 mln euro dziennie.
ZOBACZ: Ile DZIENNIE płacą Niemcy Putinowi za dostarczanie gazu?
Jedna czwarta rosyjskich dostaw paliw kopalnych dotarła do zaledwie sześciu portów UE: Rotterdamu (Holandia), Maasvlakte (Holandia), Triestu (Włochy), Gdańska (Polska) i Zeebrugge (Belgia).

Dostawy ropy do UE spadły o 20%, węgla o 40%, a dostawy LNG wzrosły o 20%. Zakupy gazu w UE rurociągami wzrosły o 10%. Dostawy ropy naftowej do miejsc poza UE wzrosły o 20% i przy znacznych zmianach w miejscach docelowych. Dostawy węgla i LNG poza UE wzrosły Od początku wojny na Ukrainie, do Rosji odpowiednio o 30% i 80%.
Od początku wojny, do Rosji wysłano już ponad 52,629 mld euro
Jak wynika z licznika, udostępnionego przez CREA, do Rosji od początku wojny na Ukrainie popłynęło już ponad 50 mld euro płatności za surowce. 6 maja licznik wskazywał dokładnie 52,629 mld euro. Tyle pieniędzy wysłano do Moskwy od 24 lutego.
„Sankcje ekonomiczne, które osłabiają zdolność, jeśli nie chęć Kremla do prowadzenia wojny z Ukrainą są niezbędnym elementem reakcji na inwazję” – czytamy w zestawieniu.
ZOBACZ: Olaf Scholz rozmawiał z Putinem o sytuacji na Ukrainie. Kanclerz wezwał Rosję do zaprzestania walk
„Sankcje te zostały jednak osłabione przez stały import paliw kopalnych z Rosji, zwłaszcza do UE. Pragnienie Europy, by utrzymać otwarte drzwi dla dostaw paliw kopalnych i płatności za nie, uniemożliwiło wprowadzenie bardziej kompleksowych sankcji”. Autorzy badania podkreślają, że „napływ gotówki wart setki milionów euro dziennie wspiera kurs rubla i osłabia skutki nałożonych sankcji”.
źródło: CREA, PolskiObserwator.de