Przejdź do treści

Niemcy: 16 godzin bez jedzenia i picia. Kierowca autokaru opuścił pojazd i zostawił 42 seniorów 500 km od domu

22/09/2023 12:55 - AKTUALIZACJA 22/09/2023 13:00
Kierowca porzucił autokar i zostawił 42 seniorów na parkingu

Wiadomości z NiemiecKierowca porzucił autokar i zostawił 42 seniorów na parkingu. W czwartek wieczorem kierowca autobusu zostawił powierzoną mu grupę turystów na parkingu przy autostradzie w pobliżu Stuttgartu i odjechał autem. Powód szokuje.
Czytaj także: Pilne ostrzeżenie pogodowe dla całej Europy. W stronę Niemiec zmierza huragan Nigel

Wycieczka zarezerwowana przez 42 seniorów nosiła nazwę „Genfer Seenzauber”. Obiecywała uczestnikom niezapomniane wrażenia „wokół Jeziora Genewskiego, od modnego Montreux po potężny Mont Blanc”. Podróżni z Saksonii-Anhalt zapamiętają jednak głównie podróż powrotną.

Kierowca porzucił autokar i zostawił 42 seniorów na parkingu

Seniorzy ruszyli w podróż powrotną w czwartek o 8:00 rano. Droga okazała się być męką. Jechali przez około 10 godzin bez żadnego przystanku na jedzenie. Wczesnym wieczorem około godziny 18:00 udali się na parking A81 Gerlinger Höhe, ponownie mając do dyspozycji tylko toaletę.

Tym razem jednak sytuacja nabrała dramatycznego obrotu. Kierowca autobusu osiągnął maksymalny dozwolony dzienny czas jazdy. Nie mógł więc kontynuować jazdy, a w autokarze nie było zastępstwa. Według pasażerów kierowca zadzwonił do starego kolegi, który najwyraźniej mieszkał w pobliżu. Podjechał on swoim samochodem i zaproponował, że przejmie kierownicę. Jednak operator autobusu odmówił, ponieważ mężczyzna nigdy wcześniej nie pracował w firmie. Zamiast tego szef miał zmuszać swojego pracownika do tego, aby po prostu kontynuował jazdę na czarno bez dowodu rejestracyjnego. Kierowca autobusu odmówił, po czym został zwolniony przez telefon. Mężczyzna spakował więc wszystkie napoje, które miał w autobusie, załadował je do samochodu swojego kolegi i zniknął.

Mijały godziny

Oszołomieni seniorzy zostali sami i cierpliwie czekali. Około godziny 19:00 o sytuacji dowiedziała się policja. Według rzecznika, operator autobusu sam zadzwonił, aby poinformować o tym funkcjonariuszy.

Patrol pojechał na parking przy autostradzie i rozejrzał się. Operator autobusu twierdził, że załatwi kierowcę zastępczego, więc policja po chwili odjechała. „Zmiennik podobno był już w drodze” – powiedział jeden z seniorów z pechowego autokaru.

Mijały godziny. Dopiero około godziny 22:00 telefon na posterunku policji zadzwonił ponownie: seniorzy w autobusie zaczęli się niepokoić, obiecany kierowca zastępczy wciąż się nie pojawił.

Wtedy też policja wzięła sprawę w swoje ręce. Funkcjonariusze wezwali operatora autokaru do zorganizowania taksówek o dużej pojemności. Wezwali również Czerwony Krzyż, którego pomocnicy dostarczyli seniorom banany, batoniki zbożowe i napoje. Wszystko to miało miejsce około północy.

Ostatecznie grupa podróżnych została zabrana przez taksówki na główny dworzec kolejowy w Stuttgarcie. W międzyczasie policja musiała odholować autobus. „Dla nas operacja zakończyła się o 3 w nocy” – wyjaśniła rzeczniczka policji. Nie wiadomo, czy seniorzy z Saksonii-Anhalt dotarli w międzyczasie do domu. Mieli sami zorganizować podróż pociągiem i zapłacić za nią z własnej kieszeni.

Czytaj także: Wielka blokada autostrady A2 w kierunku Berlina. Kierowcy utknęli w kilometrowych korkach

t-online.de, PolskiObserwator.de