Przejdź do treści

Niemieckie firmy kuszą kierowców ciężarówek bonusami w wysokości 3000 euro. „Wabią ich do siebie na parkingach”

10/10/2022 12:21 - AKTUALIZACJA 22/07/2024 12:26
Niemcy kuszą kierowców ciężarówek bonusami

Praca w Niemczech: Niemcy kuszą kierowców ciężarówek bonusami w wysokości 3000 euro. W  Niemczech brakuje kierowców ciężarówek. Szef jednej z dużych firm transportowych w rozmowie z dziennikiem “Die Welt”, powiedział, że niedobór jest tak duży, że doszło  do tego, że przewoźnicy podbierają sobie kierowców na parkingach. Oferują im lukratywne bonusy, aby zachęcić ich do przejścia do konkurencyjnego przedsiębiorstwa. Szczególnie cenieni w Niemczech są kierowcy z Polski, ale jak się okazuje, coraz rzadziej mają oni ochotę podejmować pracę za granicą. Czytaj dalej poniżej

>>>Zarobki kierowców w Niemczech 2022: Ile zarabia kierowca ciężarówki

Niemieckie firmy kuszą kierowców ciężarówek bonusami w wysokości 3000 euro

Firma logistyczna dysponująca flotą 300 ciężarówek w rozmowie z “Die Welt” wyraziła swoją frustrację brakiem kierowców w Niemczech. Dyrektor zarządzający Langgönser Spedition Bork GmbH & Co. KG powiedział dziennikowi, że polscy kierowcy coraz częściej wolą zatrudniać się u rodzimych przewoźników. 

Z powodu coraz większego niedobory kierowców w Niemczech, walka o nich jest tak zacięta, że niektóre firmy na parkingach starają zwabić ich do siebie bonusami w wysokości 3000 euro.

W cytowanym niemieckim artykule menedżer rodzinnej firmy Bork wyjaśnia, że choć zleceń nie brakuje, dziesiątki ich ciężarówek stoi na parkingach, gdyż nie ma komu jeździć. Steffen Bork, syn dyrektora zarządzającego Wolfganga Borka ubolewał w rozmowie z “Die Welt”, że niemieckim przewoźnikom coraz trudniej jest pozyskać kierowców z Polski. Obecnie są oni pilastrem niemieckiej branży transportowej.

>>>Firmy w Niemczech zaczynają wypłacać dodatek ŚWIĄTECZNY. Wynosi on średnio od 300 do 2677 euro

Obecnie około 60% kierowców ciężarówek  w Niemczech pochodzi z Polski. Jedna czwarta to kierowcy niemieccy, a pozostali to obywatele 28 innych krajów. Według Stefana Borka kierowców z Polski aktualnie jest coraz trudniej  pozyskać niemieckim firmom. Powodem jest znaczny wzrost wynagrodzeń w Polsce. 

Stefan Bork twierdzi, że w miesiącach letnich na parkingach i miejscach odpoczynku „kierowcy są kuszeni premiami do 3000 euro, aby przenieść się do konkurencyjnej firmy”. Dodał, że jego firma, aby zachęcić ludzi do podejmowania zatrudnienia podniosła miesięczne pensje o od 100 do 250 euro. Początkowa pensja u Borka wynosi obecnie 2750 euro.

„Wszystkie ciężarówki powinny stanąć na kilka dni”

W rozmowie z “Die Welt” Steffen Bork ubolewał nad brakiem szacunku do kierowców ciężarówek w Niemczech oraz brakiem wsparcia dla branży transportowej ze strony rządu niemieckiego.

Zasugerował nawet, aby wszystkie firmy przewozowe zostały zamknięte na pewien czas, aby opinia publiczna mogła lepiej zrozumieć wkład kierowców ciężarówek w nasze codzienne życie. „Przez trzy dni nie powinniśmy niczego przewozić, żeby ludzie mogli zobaczyć, jak ważna jest praca kierowców ciężarówek” – powiedział..

Stefan Bork, który sam jest zawodowym kierowcą ciężarówki, dodał, że zamierza zbudować 40 000 dodatkowych miejsc parkingowych w miejscach serwisowych na niemieckich autostradach. Wezwał również do wzajemnego uznawania praw jazdy z kilkoma krajami spoza UE w celu ułatwienia zatrudniania kierowców z krajów trzecich.

>>>10 branż w Niemczech, w których nie narzeka się na zarobki

Źródło: Welt.de, PolskiObserwator.de