Przejdź do treści

Niemcy szykują się na wojnę. Kupują bunkry i schrony na potęgę

Tagi:
12/04/2025 13:14 - AKTUALIZACJA 12/04/2025 13:14
Niemcy masowo kupują bunkry i budują prywatne schrony

Niemcy masowo kupują bunkry i budują prywatne schrony: Obawy przed wojną i globalnym kryzysem napędzają nowy trend w Niemczech. Coraz więcej osób inwestuje w prywatne bunkry i schrony, chcąc zabezpieczyć siebie i swoje rodziny na wypadek konfliktu zbrojnego. Popyt jest tak duży, że firmy specjalizujące się w budowie schronień notują rekordowe zainteresowanie.

Niemcy masowo kupują bunkry i budują prywatne schrony

Niemcy masowo kupują bunkry i budują prywatne schrony

Niemcy zwiększają wydatki na obronność, a producenci samochodów rozważają przekształcenie fabryk w celu produkcji sprzętu wojskowego. Ale oprócz polityki i przemysłu, coraz więcej obywateli zaczyna zastanawiać się, jak przygotować się na wojnę. W zeszłym roku minister obrony, Boris Pistorius, oświadczył, że Niemcy muszą być „gotowe do wojny do 2029 roku”, ponieważ rośnie zagrożenie ze strony Rosji.
Coraz więcej osób chce się zabezpieczyć i rozważa m.in. budowę lub zakup bunkrów i schronów, by w razie kryzysu mieć możliwość bezpiecznego schronienia. Peter Aurnhammer, właściciel i zarządca firmy Deutscher Bunker Makler, w rozmowie z Euronews przyznał, że zapotrzebowanie na bunkry i schrony „znacznie wzrosło” w ostatnim czasie.
Przeczytaj także: Ten kraj w UE masowo buduje schrony. Strach przed wojną rośnie z dnia na dzień

W całym kraju wciąż istnieją bunkry i schrony z czasów II wojny światowej i zimnej wojny, jednak wiele z nich jest w złym stanie i wymaga gruntownej renowacji. Na stronie internetowej firmy czytamy:
„W Niemczech nie ma ani jednego publicznego schronienia dla cywilów. Ostatnie wydarzenia polityczne skłoniły wiele rodzin do samodzielnego działania na rzecz własnego bezpieczeństwa.”

Firma oferuje również tzw. „hotele schroniskowe” – to podziemne parkingi hotelowe, które w czasie pokoju funkcjonują normalnie, a w razie kryzysu są szybko przekształcane w w pełni wyposażone schrony. Garaże zostają opróżnione, drzwi zabezpieczone, wstawiane są łóżka, uruchamiana wentylacja i systemy awaryjne.

Koszt dostępu do takiego schronienia waha się od 35 do 89 euro za dzień w czasie pokoju, a w sytuacjach kryzysowych od 85 do 180 euro. Subskrypcja trwa zwykle od 7 do 10 lat i działa jak forma ubezpieczenia na wypadek wojny.
Droższe pakiety obejmują m.in. pokój w czterogwiazdkowym hotelu, zapasy żywności na 3 miesiące, pełne wyżywienie oraz dostęp do SPA. Tańsze pakiety ograniczają się do miejsca w schronie bez dodatkowych usług.
Przeczytaj także: Najbezpieczniejsze miejsca na świecie na wypadek wybuchu wojny

Z powodu wysokich kosztów, w przeszłości Niemcy inwestowały w wielofunkcyjne budynki, takie jak parkingi czy stacje metra, które mogłyby pełnić funkcję schronów. Jednak od 2007 roku państwo nie przeznaczyło żadnych środków na ich utrzymanie. W efekcie żadne z publicznych schronień nie jest dziś sprawne.

Koncepcja hoteli-schronów ma na celu przywrócenie tej idei – garaże hotelowe są przygotowywane do szybkiej adaptacji w razie zagrożenia.
Jak czytamy na stronie firmy: „Łączymy inwestorów i najemców, by umożliwić budowę dostępnych schronień dla ludności cywilnej.”

Również inni pośrednicy w Niemczech starają się wykorzystać aktualne nastroje i oferują bunkry na sprzedaż, jeśli tylko takie pojawią się na rynku.

Niemcy prawie nie mają publicznych schronów i bunkrów

Według Bundestagu, na początku 2025 roku w Niemczech istniało jeszcze 579 schronów, mogących pomieścić ok. 478 000 osób – z pierwotnie ponad 2000 obiektów z czasów zimnej wojny. Większość z nich to podziemne parkingi, stacje kolejowe i szpitale przeciwlotnicze. Jednak, jak potwierdza rząd federalny, żaden z tych obiektów obecnie nie działa. Bunkry we wschodniej części Niemiec po zjednoczeniu nie zostały z góry włączone do koncepcji strefy ochronnej federacji.