Wniemieckim Augsburgu doszło do szokującego incydentu – nieznajomy mężczyzna zaatakował 8-letnią dziewczynkę na ulicy. Do zdarzenia doszło, gdy dziecko szło chodnikiem, a z naprzeciwka nadchodził mężczyzna, którego dziewczynka nie znała. Oto wszystko co wiadomo w tej sprawie.
Mężczyzna zaatakował 8-latkę
Według informacji przekazanych przez niemiecką policję, dziewczynka chciała zejść z drogi, by uniknąć zderzenia, jednak mężczyzna celowo przesuwał się na tę samą stronę chodnika, co dziecko. Po krótkiej werbalnej konfrontacji, napastnik uderzył 8-latkę. Dziewczynka doznała lekkich obrażeń.
Przeczytaj także: Polski kierowca zatrzymany w Niemczech. Musiał zapłacić od ręki aż 7700 euro, aby uniknąć konfiskaty pojazdu
Policja w Augsburgu prowadzi śledztwo w sprawie pobicie dziecka i poszukuje sprawcy napaści. Funkcjonariusze apelują do świadków zdarzenia o zgłaszanie się i pomoc w identyfikacji mężczyzny.
To kolejne przypomnienie o potrzebie zwiększenia bezpieczeństwa dzieci na ulicach miast i czujności dorosłych w miejscach publicznych.
Wstrząsająca historia z Włoch
Szok i niedowierzanie we Włoszech, Holandii i Niemczech. Na jaw wyszła dramatyczna historia dwóch zaniedbanych chłopców, których przez kilka lat ukrywano w lesie. Jak się okazało, dzieci były izolowane od świata przez własnych rodziców – parę Holendrów, która wcześniej mieszkała w Niemczech. Chłopcy, w wieku 6 i 9 lat, zostali odnalezieni przez włoskich policjantów w opuszczonym domu w miejscowości Lauriano, na północy kraju.
Dzieci były brudne, zaniedbane, niemal niewerbalne i – mimo wieku – nosiły pieluchy. Według włoskich mediów, ich ojciec – 54-letni rzeźbiarz – ukrył rodzinę w piemonckim lesie z obawy przed koronawirusem. Przez lata nikt nie wiedział o istnieniu chłopców, ani o warunkach, w jakich przyszło im żyć.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz → [tutaj].