
Niemcy zawracają migrantów do Polski. W ostatnich miesiącach pojawiły się nowe dane dotyczące migracji między Niemcami a Polską. Choć temat ten budzi wiele kontrowersji, ujawnione statystyki rzucają nowe światło na sytuację, która dotyczy wielu osób. Co dokładnie wynika z tych informacji? (Dalsza część artykułu poniżej)

Niemcy zawracają migrantów do Polski. Są nowe dane
Według danych niemieckiej Policji Federalnej, w okresie od czerwca 2024 do lutego 2025 r. Niemcy zawróciły do Polski łącznie 10 343 migrantów. Najczęściej byli to Ukraińcy, ale wśród zawracanych znaleźli się również Afgańczycy i Gruzini – informuje Bild. Migranci trafiający z powrotem do Polski zostali objęci trzema różnymi procedurami: dublińską, readmisyjną oraz – coraz częściej – graniczną, która nie wymaga informowania polskich służb. Przeczytaj także: Sytuacja wymyka się spod kontroli: Niemcy przygotowują się do zamknięcia granic
Najbardziej znaną procedurą pozostaje tzw. porozumienie dublińskie. Dotyczy ono osób, które złożyły wniosek o azyl w Polsce, a następnie przedostały się do Niemiec. W takim przypadku Berlin ma prawo odesłać te osoby z powrotem.
Drugą ścieżką jest procedura readmisyjna, która dzieli się na pełną i uproszczoną. Obejmuje ona osoby przebywające w Niemczech nielegalnie, które jednak wcześniej były zarejestrowane w Polsce. W ramach tych formalnych mechanizmów migranci trafiają z powrotem pod polski nadzór.
Trzecia metoda to kontrole graniczne – znacznie mniej sformalizowane. Niemiecka policja może przeprowadzać je elastycznie, nawet z dala od samej granicy. W przypadku wykrycia nielegalnych migrantów, są oni kierowani na otwartą granicę z Polską, bez konieczności zawiadamiania strony polskiej. W ten sposób odesłano 5726 osób tylko w ciągu ośmiu miesięcy.
Ukraińcy, Afgańczycy, Gruzini
Z danych Policji Federalnej wynika, że najczęściej cofanymi osobami są obywatele Ukrainy. Stanowią oni znaczącą większość wśród migrantów, którym odmówiono wjazdu lub których uznano za nielegalnie przebywających w Niemczech. W pierwszej połowie 2024 roku Ukraińcy stanowili największą grupę, co potwierdziły też statystyki do lutego 2025 roku. Afgańczycy i Gruzini zajmują kolejne miejsca – odpowiednio 275 i 217 osób.
Zawróceni bez formalnego zgłoszenia pozostają poza polskim systemem kontroli. Jak zauważa prof. Krzysztof Koźbiał z Uniwersytetu Jagiellońskiego, brak dokumentacji ich wjazdu do Polski sprawia, że są de facto „niewidzialni” dla polskich służb. Nie jest jasne, co dzieje się z migrantami po ich powrocie – wielu z nich podejmuje próby ponownego przekroczenia granicy, inni rozpływają się w szarej strefie.