Niemcy: W miniony weekend użytkownik autostrady A4 w Niemczech zadzwonił na numer alarmowy, aby zgłosić jadące slalomem Audi. Samochód poruszał się jezdnią w kierunku Görlitz. Policjanci z drogówki odnaleźli wskazany pojazd, stojący w korku na autostradzie. Jakież było zdziwienie policjantów, kiedy zauważyli, że kierowca śpi za kierownicą. Funkcjonariusze obudzili go i poddali testowi na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu. Alkomat wykazał, że mężczyzna, który okazał się być obywatelem Polski, miał we krwi 2,38 promila alkoholu. Natychmiast zatrzymano prawo jazdy polskiego kierowcy i zamówiono pobranie próbki krwi, aby dokładniej sprawdzić stopień jego upojenia alkoholowego.
W sobotę za jazdę po pijanemu prawo jazdy stracił także 54-letni Niemiec. Mężczyzna swoim samochodem marki VW uszkodził uszkodził Golfa, który stał prawidłowo zaparkowany przy Juri-Gagarin-Straße w Budziszynie. Görlitz. Badanie alkomatem wykazało, że miał we krwi 2,66 promila alkoholu. Niemiec przyznał się policjantom do spowodowania wypadku.
Źródło: Saechsische.de, PolskiObserwator.de