Policja rozszerza śledztwo
Decyzja ta została podjęta w związku z „rosnącymi dowodami na to, że ze strony oskarżonej mogły być dokonywane dalsze manipulacje szczepieniami i nie można wykluczyć motywu krytycznego stosunku do kwestii szczepień” – podała we wtorek w Oldenburgu policja.
Grupa „Vakzin” (Szczepionka) składa się z ośmiu śledczych, w tym funkcjonariuszy z urzędu ochrony państwa – informuje portal tygodnika „Die Zeit”.
Policja i władze Fryzji ogłosiły 10 sierpnia, że 8557 osób może nie mieć ochrony przed Covid-19, ponieważ jedna z pielęgniarek w punkcie szczepień w Schortens wstrzykiwała roztwór soli fizjologicznej zamiast właściwego preparatu. Władze zaapelowały do poszkodowanych o zgłaszanie się na przyjęcie nowej dawki właściwej szczepionki.
Kilka dni później poinformowano, że znacznie więcej osób niż wcześniej zakładano mogło otrzymać roztwór soli fizjologicznej zamiast szczepionki przeciwko koronawirusowi. Do dotychczasowych 8557 osób, doszło kolejnych 1626. Tym samym całkowita liczba osób, które powinny zostać jak najszybciej ponownie zaszczepione, wynosi 10 183. Nie jest jasne, w ilu z tych przypadków zamiast szczepionki podano sól fizjologiczną.
Podejrzana pielęgniarka Niemieckiego Czerwonego Krzyża (DRK) była odpowiedzialna za przygotowanie dawek szczepionki w punkcie szczepień w Schortens. Pod koniec kwietnia, w rozmowie z koleżanką przyznała się do napełnienia sześciu strzykawek solą fizjologiczną zamiast szczepionką BioNTech. Mówiła, że upuściła fiolkę ze szczepionką podczas jej mieszania. Potem chciała to zatuszować. Pielęgniarka została natychmiast zwolniona z pracy. Później jednak coraz częściej pojawiały się sygnały, że tych przypadków mogło być znacznie więcej.
Z informacji tygodnika „Der Spiegel” wynika, że podejrzana o podmianę preparatu pielęgniarka, w mediach społecznościowych porównywała pandemię Covid-19 do grypy i udostępniła na WhatsApp karykaturę, popularną wśród zwolenników teorii spiskowych.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)