Niektórzy lekarze w Niemczech chcą leczyć tylko według zasady 3G, czyli pacjentów wyleczonych, zaszczepionych lub z negatywnym testem.
Z powodu pandemii koronowirusa, wiele gabinetów lekarskich wprowadziło bardziej drastyczne środki ostrożności. Jednak niektóre z nich chcą pójść dalej, wprowadzając zasadę 3G (zaszczepiony, wyleczony, przetestowany). Oznacza to, że w tych gabinetach byliby leczeni tylko i wyłącznie pacjenci posiadający green pass.
„Głównym powodem jest ochrona pacjentów, których nie można zaszczepić przeciwko koronawirusowi” – wyjaśnia ortopeda Johannes Bauer, w którego gabinecie we Friedbergu już teraz przyjmowani są pacjenci zgodnie z zasadą 3G.
Innego zdania jest dentysta Alexander Niederle. Według niego „wybierając zawód lekarza, powinno się być świadomym zwiększonego ryzyka zakażenia”.
Czy lekarze mogą odmówić leczenia ze względu na status szczepień?
Prezes Bawarskiego Stowarzyszenia Dentystów Ustawowego Ubezpieczenia Zdrowotnego (KZVB), Christian Berger wyjaśnia, że „lekarze pomagają wszystkim. Nie może być dyskryminacji (pacjentów, przyp. red.) ze względu na kolor skóry, płeć czy status szczepień”.
„Jeśli lekarz ustawowego ubezpieczenia zdrowotnego odrzuci pacjenta ze względu na zasadę 3G, może w skrajnych przypadkach zostać pociągnięty do odpowiedzialności za nieudzielenie pomocy” podkreśla Berger.
>> Niemcy: Nagły wzrost zakażeń wirusem RSV u dzieci w wieku od 1 do 4 lat
Według Krajowego Stowarzyszenia Lekarzy Ubezpieczeń Zdrowotnych (Kassenärztlichen Bundesvereinigung), odpowiedzialnego za lekarzy pierwszego kontaktu i specjalistów: „Lekarze nie mogą uzależniać leczenia od przestrzegania zasady 3G” – czytamy w komunikacie. Przychodnie w Niemczech mają jednak prawo przyjmować pacjentów niezaszczepionych czy bez ważnego testu w określonych godzinach. Odmowa leczenia jest jednak niezgodna z prawem.
Do tej pory nie wiadomo, ile gabinetów wprowadziło już zasadę 3G dla pacjentów.
źródło: Tagesschau.de