Niemcy żyją coraz krócej. Niemcy, kraj znany z wysokich wydatków na opiekę zdrowotną, stanęły przed zaskakującym wyzwaniem: średnia długość życia spadła poniżej unijnego poziomu. To zjawisko budzi niepokój, zwłaszcza w kontekście ogromnych środków przeznaczanych na sektor zdrowia. Choć Niemcy inwestują znaczną część swojego PKB w ochronę zdrowia, wyniki w zakresie zdrowia publicznego nie są tak obiecujące, jak mogłoby to sugerować. (Dalsza część artykułu poniżej)
Niemcy żyją coraz krócej, poniżej unijnej średniej. To pierwsza taka sytuacja w historii
Dane przedstawione przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) wskazują, że średnia długość życia w Niemczech spadła do 81,2 roku, co stanowi spadek poniżej średniej unijnej, podaje Business Insider. Jest to pierwsza taka sytuacja w historii, co sprawia, że temat staje się szeroko omawiany przez niemieckie media. Przypomniano, że mimo ogromnych wydatków na opiekę zdrowotną, Niemcy zmagały się z wyzwaniami, które miały miejsce w czasie pandemii koronawirusa. Choć wydatki te spadły nieznacznie w 2022 roku, wciąż pozostają one na jednym z najwyższych poziomów w Unii Europejskiej – wynoszą 12,6 proc. PKB, co oznacza około 5300 euro na mieszkańca. Przeczytaj także: Niemcy nie czują się bezpiecznie we własnym kraju. Niepokojące wyniki badania
Problem pogłębia się w kontekście starzejącej się populacji, która wymaga coraz większej troski w zakresie opieki zdrowotnej. Istotnym czynnikiem w poprawie stanu zdrowia społeczeństwa może okazać się promowanie aktywności fizycznej, zwłaszcza wśród osób starszych. Niestety, dane wskazują, że tylko nieco więcej niż jedna piąta osób powyżej 65. roku życia w Niemczech podejmuje wystarczającą aktywność fizyczną, co stanowi poważne wyzwanie dla systemu opieki zdrowotnej w kraju.