W Niemczech pracownicy pracują średnio 34,7 godzin tygodniowo. Tak wynika z badania Federalnego Urzędu Statystycznego – Destatis, które dotyczyło zarówno pracowników zatrudnionych w niepełnym, jak i pełnym wymiarze godzin pracy. Jeśli analizować te grupy osobno, przeciętny tygodniowy czas pracy dla osób zatrudnionych w pełnym wymiarze godzin wynosi 40,4 godziny, a dla pracowników zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin zaledwie 20,8 godziny. Ale co się dzieje w przypadku, gdy pracujemy więcej lub mniej godzin? Kiedy pracodawca w Niemczech może na obniżyć lub podwyższyć wynagrodzenie?
Przeczytaj również: Dodatek do czynszu: Oto, kto może go otrzymać od stycznia 2024 r.
Zgodnie z orzeczeniem sądu z września 2022 r. pracodawcy w UE byli zobowiązani do rejestrowania czasu pracy swoich pracowników. Firmy mogą same decydować, w jaki sposób będą prowadzić ewidencję przepracowanych godzin. Ważne jest tylko to, że odbywa się ona „systematycznie” i rejestruje wszystkie faktycznie przepracowane godziny pracy.
Obniżenie lub podwyższenie wynagrodzenia w zależności od przepracowanych godzin
Każdy, kto pracuje w godzinach nadliczbowych, może teraz przedstawić to swojemu pracodawcy, rejestrując swój czas i, jeśli to konieczne, ubiegać się o odszkodowanie (pieniądze lub dni wolne). Zasada działa też w drugą stronę: każdy, kto pracuje mniej niż ustalono w umowie – czyli ma „godziny minusowe” – musi liczyć się z konsekwencjami.
Przeczytaj koniecznie: Płaca minimalna w Niemczech 2024. Już w styczniu pierwsza podwyżka
W takich przypadkach pracodawca może potrącić nieprzepracowane godziny z wynagrodzenia. Jednak tylko pod ściśle określonymi warunkami: np. gdy pracownik nie zrekompensuje brakujących godzin w określonym czasie poprzez przepracowanie dodatkowych godzin lub gdy osiągnie określony dolny limit godzin pracy.
Należy podkreślić, że nieprzepracowane godziny muszą wynikać z winy pracownika. Oznacza to, że nie zostały przepracowane z jego winy, ponieważ na przykład wcześniej kończył pracę lub przekracza czas na przerwę na lunch. W sytuacjach, gdzie na przykład internet w biurze przestaje działać lub maszyna jest uszkodzona – za co pracownik nie ponosi winy – nie można uznać, że nieprzepracowane godziny są winą pracownika.
Nieprzepracowane godziny nie mogą być uznane za urlop
Nieprzepracowane godziny nie mogą być odliczane od urlopu. Federalny Trybunał Pracy orzekł to w przełomowym orzeczeniu z 1997 r. W związku z tym nie można zadeklarować urlopu z mocą wsteczną w celu zbilansowania konta czasu pracy. Jeśli więc nie pojawiłeś się w pracy przez kilka dni lub przepracowałeś tylko pół dnia, nie możesz później zadeklarować tych nieprzepracowanych godzin jako urlopu.
Każdy, kto wielokrotnie narusza uzgodnione w umowie godziny pracy, może w skrajnych przypadkach otrzymać upomnienie lub zwolniony bez wypowiedzenia. W przypadku rozwiązania stosunku pracy – niezależnie od strony – powstałe w ten sposób nieprzepracowane godziny można następnie odliczyć od ostatniego wynagrodzenia – informuje HNA.