
Niemiecki dealer samochodowy ogłosił upadłość – Codziennie pojawiają się nowe informacje o firmach dotkniętych niewypłacalnością. Tym razem dotyczy to znanego dealera samochodowego.
Działalność prowadzono przez lata, a klienci wracali tu regularnie. Teraz wszystko się zmieniło – dosłownie z dnia na dzień. Zamknięcie uderzyło nie tylko we właścicieli samochodów. W trudnej sytuacji znaleźli się też pracownicy. Co dokładnie się stało i co dalej?

Niemiecki dealer samochodowy ogłosił upadłość
1 kwietnia br. firma Am Damm ogłosiła niewypłacalność. Informację podał serwis „Pleiteticker”.
Wszystkie warsztaty we wszystkich lokalizacjach zostały natychmiast zamknięte. Osoby, które mają niezrealizowane zamówienia lub usługi, powinny działać szybko. Warto zebrać wszystkie dokumenty i skonsultować się z prawnikiem.
Dotyczy to także klientów, którzy zapłacili zaliczkę lub zostawili samochód w serwisie.
Trwa postępowanie upadłościowe. Na razie jednak nie ma żadnych informacji o potencjalnych kupcach lub inwestorach. Decyzje zapadną w najbliższych tygodniach. Do tego czasu klienci powinni kontaktować się z właściwymi urzędami. Tam uzyskają informacje o swoich prawach, ewentualnych roszczeniach i dalszym postępowaniu. Przeczytaj także: Firma z Indii przejmuje niemieckiego lidera branży motoryzacyjnej Czytaj dalej poniżej
Kłopoty dla tysięcy klientów i setek pracowników
Firma Am Damm działała na rynku lokalnym przez wiele lat. Próby ratowania działalności nie powiodły się. Problemy finansowe okazały się zbyt poważne.
Upadłość uderzyła w dziesiątki pracowników i setki klientów. Nie wiadomo jeszcze, czy pojawią się inwestorzy, którzy uratują firmę. Na razie wszystko wskazuje na pełną likwidację – informuje portal chip.de.
Klienci muszą teraz szukać innych warsztatów. Część z nich miała już umówione terminy serwisowe lub naprawy. Zdobyła zaufanie klientów i zbudowała stabilny zespół. Teraz wszyscy muszą zmierzyć się z niepewnością.