Przejdź do treści

Nowa norma emisji spalin Euro 7. Unia Europejska podjęła decyzję

20/12/2023 08:00 - AKTUALIZACJA 20/12/2023 16:22
Norma spalin Euro 7. Jest decyzja UE

Prowadzenie pojazdu – Samochody, autobusy i inne pojazdy w UE mają w przyszłości produkować mniej zanieczyszczeń szkodliwych dla środowiska i zdrowia. W poniedziałek w Brukseli negocjatorzy z Parlamentu Europejskiego i państw członkowskich UE osiągnęli porozumienie w sprawie nowej normy emisji spalin Euro 7. Oto co to oznacza dla kierowców.
Czytaj także: Koniec z seniorami za kierownicą? Unia Europejska podjęła decyzję

Norma spalin Euro 7. Jest decyzja UE

Norma emisji spalin Euro 7 po raz pierwszy wprowadza wartości graniczne dla ścierania hamulców i opon. Państwa UE i Parlament Europejski muszą jeszcze formalnie zatwierdzić porozumienie – informuje BILD. Według Parlamentu przepisy będą miały zastosowanie do samochodów osobowych i dostawczych 30 miesięcy po ich wejściu w życie, a do autobusów i ciężarówek 48 miesięcy po tej dacie.

Przepisy dotyczą także aut elektrycznych

Nowe przepisy mają na celu bardziej rygorystyczne niż dotychczas regulowanie emisji zanieczyszczeń z pojazdów takich jak samochody osobowe, dostawcze i ciężarowe. Takie zanieczyszczenia obejmują na przykład tlenki azotu. Nowością jest to, że w przyszłości regulowane będą również szkodliwe substancje, takie jak cząstki stałe, które mogą być spowodowane zużyciem opon lub hamulców. Oznacza to, że przepisy będą miały również wpływ na samochody elektryczne i pojazdy napędzane wodorem. Do tej pory normy Euro koncentrowały się na spalinach. Czytaj dalej poniżej.

Według badań Europejskiej Agencji Środowiska i Wspólnego Centrum Badawczego ruch drogowy był odpowiedzialny za 39 procent szkodliwych emisji NOx (tlenków azotu) w 2018 r. – 47 procent w miastach – i 11 procent całkowitych emisji PM10 (cząstek stałych).
Czytaj także: Koniec z telefonem za kierownicą. W 2024 roku przy drogach staną fotoradary na telefony komórkowe

Możliwe konsekwencje

W maju Włochy, Francja, Czechy, Polska, Rumunia, Słowacja, Bułgaria i Węgry otwarcie wystąpiły przeciwko nowej ustawie Euro 7, argumentując, że jest to pomysł „nierealny” do zrealizowania. Pakiet nowych przepisów zmusi poszczególne kraje do szybkiego dostosowania, z oszałamiającymi wydatkami, które zostaną przeniesione na konsumentów. Wprowadzenie nowej normy Euro 7 odbije się na cenach pojazdów. Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów ACEA prognozuje, że średnia cena nowego samochodu może wzrosnąć o 2 tys. euro.

Źródło: BILD, PolskiObserwator.de