Przejdź do treści

Nadchodzi „ustawa o czystości kebabów”: Wielu właścicieli obawia się zamknięcia lokali

25/07/2024 22:01 - AKTUALIZACJA 25/07/2024 22:01

Kiedy mowa o terminie „prawo czystości”, większość ludzi prawdopodobnie najpierw myśli o niemieckim piwie. Od 1516 roku stanowi ono, że do produkcji piwa można używać wyłącznie wody, słodu, chmielu i drożdży. Konserwatywna grupa International Doner Federation (w skrócie UDOFED) z Turcji domaga się teraz wprowadzenia podobnej regulacji dla döner kebabów. Wielu właścicieli lokalów obawia się jego wdrożenia – ponieważ zagroziłoby to istnieniu wielu z nich. (Dalsza treść artykułu poniżej)

Nowe przepisy dotyczące kebabów

Grupa postrzega döner kebab jako chronione określenie, na które lokal musi najpierw zasłużyć. W związku z tym złożyła wniosek o ochronę do Unii Europejskiej. Kwestia tego, kiedy kebab może być oznaczony jako döner kebab, zajmuje obecnie Brukselę. Nie jest łatwo znaleźć precyzyjną definicję. Płaski chleb, kapusta, mięso – to wszystko jest jego częścią. Ale liczne i czasami ryzykowne odmiany kebabu pokazują, że granice mogą być szerokie.

W przyszłości danie może podlegać surowym wymogom, aby móc nosić nazwę „döner”. Według kilku doniesień medialnych, w tym Tagesschau, decydującym czynnikiem będzie mięso. Tylko mięso jagniąt lub bydła w wieku co najmniej 16 miesięcy będzie dozwolone na rożnie – podaje HNA.de.

Jak kebab to tylko z Turcji

Mówi się również, że sposób, w jaki mięso trafia do płaskiego chleba, jest tym, co czyni kebab döner kebabem. Mięso musi być pocięte od góry do dołu na paski o grubości od dwóch do pięciu milimetrów i obrobione nożem do kebaba o długości około 55 centymetrów. Źródło ciepła musi znajdować się w stałej odległości od rożna.

Dla organizacji z Ankary kebab jest tradycyjnym daniem kuchni tureckiej. Jednak jego pochodzenie od dawna jest kwestionowane. Pierwotnie mówi się, że kebab pochodzi z Imperium Osmańskiego w XIX wieku, gdzie był podawany jako danie półmiskowe. Dziś ta wersja jest nadal często spotykana w menu lokalnych kebabowni jako „Iskender Kebab”.

Właściciele obawiają się zamknięcia

Każdy, kto warstwuje lub marynuje swoje mięso w inny sposób, musiałby albo przestrzegać surowych wytycznych, albo znaleźć inną nazwę dla swojego dania. „Jeśli ta propozycja przejdzie, powiedziałbym, że złamie kark każdej kebabowni” – mówi sprzedawca kebabów Daldar Junar dla kanału telewizyjnego RTL.
Czytaj także: Wybrano niemiecką stolicę kebabu. To nie Berlin, Frankfurt ani Kolonia

Jego „Lister Döner” z siedzibą w Hanowerze jest domem dla jego własnej kreacji na rożnie, którą pieczołowicie rozwijał przez prawie dziesięć lat. Grubsze warstwy mięsa i wyższa zawartość tłuszczu to jego przepis na sukces. Według nowej definicji jego danie nie zasługiwałoby jednak na miano „döner”.

Konsekwencją byłyby nieuchronnie nowe nazwy dla dań typu kebab, związane z nimi niejasności i brak przejrzystości, trudności z wytyczeniem granic i niepewność prawna” – komentuje Niemieckie Stowarzyszenie Hoteli i Restauracji DEHOGA. Restauratorzy obawiają się, że w rezultacie kebab może stracić swoją różnorodność.