Przejdź do treści

Planowany przez UE zakaz wywołuje zamieszanie. „Wiele firm będzie musiało zostać zamkniętych”

05/10/2023 13:47 - AKTUALIZACJA 24/01/2024 12:09

Wiadomości z Niemiec Nadchodzi nowy unijny zakaz. UE rozważa wprowadzenie zakazu stosowania tak zwanych PFAS – również dlatego, że niektóre z nich mogą być szkodliwe dla zdrowia. Jednak przemysł w Niemczech jest temu przeciwny. Wiele firm musiałoby zostać zamkniętych.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Już w październiku w życie wejdzie nowy unijny zakaz. Te produkty znikną ze sklepowych półek

Znajdują się w przedmiotach codziennego użytku, takich jak odzież, kosmetyki czy opakowania, a także są wykorzystywane w zastosowaniach technicznych i procesach, takich jak uszczelnienia, armatura i powłoki: PFAS, perfluorowane i polifluorowane związki alkilowe, które często nazywane są również chemikaliami wieczności. Dla przemysłu około 10 000 substancji jest niezwykle przydatnych, jednak niektóre substancje są podejrzewane o szkodliwy wpływ na zdrowie i środowisko. Teraz UE chce wprowadzić zakaz ich stosowania.

Nowy unijny zakaz

Jeśli PFAS wydostaną się z fabryk i produktów do środowiska, nie mogą zostać tam zdegradowane. Konsekwencje: Żywność i woda pitna są zanieczyszczone trwałymi chemikaliami. Według badań przeprowadzonych przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), szczególnie narażona jest żywność pochodzenia zwierzęcego. Oznacza to, że ludzie również spożywają te substancje.

Jak donosi Deutschlandfunk, w przypadku niektórych związków udowodniono, że mogą one mieć negatywny wpływ na ekosystemy i zdrowie ludzi nawet w niewielkich ilościach. Podejrzewa się również, że mogą powodować raka. Nie ma jednak systematycznego rejestru, które z tysięcy substancji mają jaki wpływ na zdrowie i środowisko.

>>> Kryzys migracyjny: Niemcy zamkną granice? Szefowa MSW podała planowane zmiany

W związku z tym Niemcy, Holandia, Dania, Norwegia i Szwecja zaproponowały w styczniu jako środek zapobiegawczy prawie całkowity zakaz produkcji, stosowania i wprowadzania do obrotu PFAS w Europejskim Obszarze Gospodarczym (EOG). EOG obejmuje całą UE, a także Norwegię, Islandię i Liechtenstein. W odpowiedzi Agencja Chemikaliów UE (ECHA) rozpoczęła w marcu konsultacje publiczne, umożliwiając wypowiedzenie się każdemu, kto posiada informacje na temat PFAS. Okres konsultacji zakończył się w poniedziałek wieczorem po sześciu miesiącach.

W tym okresie właściwy organ UE otrzymał tysiące uwag. Zgłoszono ponad 5600 uwag od ponad 4400 organizacji, firm i osób prywatnych, z których większość pochodzi ze Szwecji i Niemiec, poinformowała ECHA we wtorek w Helsinkach.

Następnym krokiem, według ECHA, jest poddanie tych uwag przeglądowi przez dwa komitety naukowe agencji. Pięć krajów stojących za pierwotnym wnioskiem – w tym Republika Federalna Niemiec – również będzie mogło przyjrzeć się i zmienić swój wniosek na tej podstawie. Następnie ECHA chce jak najszybciej przedłożyć Komisji Europejskiej ostateczne uwagi komitetów. Komisja podejmie następnie ostateczną decyzję w sprawie ewentualnego zakazu PFAS wraz z państwami członkowskimi UE.

>>> Koniec z seniorami za kierownicą? Unia Europejska zapowiada zmiany dotyczące prawa jazdy

Stowarzyszenia branżowe burzą się przeciwko planowanemu zakazowi.

Jednak stowarzyszenia branżowe bronią się przed planowanym zakazem i gwałtownie ostrzegają przed konsekwencjami kompleksowego zakazu. Byłoby to ogromne zagrożenie dla branż zaawansowanych technologicznie, takich jak technologia medyczna lub półprzewodnikowa, wyjaśniło stowarzyszenie inżynierii mechanicznej VDMA i Spectaris, niemieckie stowarzyszenie branżowe zajmujące się optyką, fotoniką, technologią analityczną i medyczną.

Jörg Mayer, dyrektor zarządzający Spectaris, widzi wtedy setki firm zagrożonych w swoim istnieniu. Podobnie jak VDMA. „Mamy firmy, które po wprowadzeniu zakazu stosowania PFAS mogłyby wprowadzić na rynek co najwyżej dziesięć do 20 procent swojego portfolio. Również dlatego, że praktycznie nie ma alternatyw dla stosowanych substancji” – mówi Die Welt Sarah Brückner, szefowa działu ochrony środowiska i zrównoważonego rozwoju w stowarzyszeniu inżynierów mechaników. Dodaje jednak, że nie jest to już opłacalne. „Firmy te mówią mi, że będą musiały zakończyć działalność”.

Żadna turbina wiatrowa, żaden e-samochód, żadne magazynowanie energii, żadne półprzewodniki – bez chemikaliów PFAS nie można by wyprodukować szczególnie kluczowych technologii na drodze do neutralności klimatycznej, stwierdzono również niedawno w komunikacie przemysłu motoryzacyjnego (VDA), inżynierii mechanicznej (VDMA) oraz przemysłu elektrycznego i cyfrowego (ZVEI). Stowarzyszenia branżowe domagają się, aby substancje, dla których obecnie nie ma substytutu, były nadal dostępne dla przemysłu. Powinno to również dotyczyć substancji, które nie stanowią zagrożenia dla ludzi lub środowiska. Substancje PFAS stwarzające zagrożenie powinny być stale zastępowane, co jest już powszechną praktyką.

Czytaj także: Koniec z kuchenkami gazowymi, kolejna zmiana, do której będziemy zmuszeni się dostosować

Źródło: Fr.de, PolskiObserwator.de