
Olbrzymia operacja policyjna w Norymberdze – W środę po południu mieszkańcy i służby przez cztery godziny trwali w napięciu, z powodu „realistycznie wyglądającej atrapy materiałów wybuchowych”. Odkrył ją komornik podczas egzekucji eksmisji w jednym z mieszkać w pobliżu starego miasta.
Olbrzymia operacja policyjna w Norymberdze
Terroryści z ISIS grożą zamachami podczas Euro 2024. Nic więc dziwnego, że policja bardzo poważnie traktuje wszelkie informacje o potencjalnych zagrożeniach. W środę, w Norymberdze, z powodu podejrzanych przedmiotów zamknięto ulicę i ewakuowano mieszkańców. Akcja policyjna trwała 4 godziny, trzymając ludność i służby w napięciu. Dopiero po godzinie 18.00 policja mogła dać sygnał, że niebezpieczeństwo minęło.
Alarm podniesiono wczesnym popołudniem. Na ulicy Georg-Strobel-Straße w centrum miasta komornik znalazł przedmioty, które wyglądały jak materiały wybuchowe. Po otrzymaniu zgłoszenia policja zamknęła ulicę i rozpoczęła ewakuację mieszkańców. W operacji policyjnej wzięły udział również jednostki Technicznej Grupy Specjalnej. (Dalsza część artykułu poniżej)
Policja poinformowała, że podczas egzekwowania eksmisji w piwnicy jednego z budynków, komornik natknął się na „przedmiot wyglądający na ładunek wybuchowy” i wyniósł go na ulicę. Policja zablokowała Georg-Strobel-Straße i ewakuowała 16 bloków mieszkalnych w najbliższym otoczeniu, co dotknęło kilkadziesiąt mieszkań. Mieszkańcy mieli możliwość schronienia się w pobliskiej szkole, gdzie otrzymali pomoc od służb ratunkowych.
Przeczytaj także: Wjazd do Niemiec: Kontrole na wszystkich granicach i nowe zasady w związku z Euro2024
Specjaliści z Technicznej Grupy Specjalnej z Monachium przybyli na miejsce około godziny 16:00 i dokonali oceny przedmiotu. W rezultacie, obszar zagrożenia został ponownie powiększony, co doprowadziło do ewakuacji dwóch kolejnych bloków mieszkalnych. Po dokładnym zbadaniu przedmiotu, okazało się, że jest to atrapa wyglądająca na bardzo realistyczną kamizelkę wybuchową. O godzinie 18:05 wszystkie działania policyjne zostały odwołane i mieszkańcy mogli wrócić do swoich domów. Mieszkaniec, którego dotyczyły działania egzekucyjne, nie był obecny w czasie interwencji – informuje dziennik inFranken.de.