Przejdź do treści

Szef Edeki oskarża: Tak oszukuje się konsumentów podczas zakupów

06/02/2023 10:38 - AKTUALIZACJA 17/05/2023 19:30
Sztuczki na podniesienie cen

Supermarkety: Sztuczki na podniesienie cen. Ceny w supermarketach gwałtownie rosną. Zdaniem szefa Edeki, Markusa Mosy, winne są również pewne praktyki biznesowe producentów. Oto jakie sztuczki wykorzystują do wymuszania wyższych cen na Niemcach opowiedział w wywiadzie dla Bild.
Czytaj także: Sklep odmawia przyjęcia gotówki. „Wszyscy klienci powinni to przeczytać”

Sztuczki na podniesienie cen

W rozmowie z „ Bildem ” prezes Edeki, Markus Mosa, stawia poważne zarzuty pod adresem dużych koncernów brandowych. W rezultacie za obecne wysokie ceny żywności w Niemczech odpowiada nie tylko inflacja i brak surowców, ale także sami producenci. Producenci zmuszają detalistów do kupowania markowych produktów w kraju, nawet jeśli jest to droższe i obciąża konsumentów. Producenci robią wszystko, aby produkty nie były wysyłane za granicę i aby ceny były wysokie. Oznacza to, że zamiast umożliwiać detalistom takim jak Edeka, czy inne sieci dyskontów kupowanie towarów taniej za granicą, muszą oni kupować produkty w Niemczech. Tutaj ceny są czasami znacznie wyższe niż w Holandii czy Francji – ku rozczarowaniu konsumentów. Przeczytaj koniecznie: Niemiecki dyskont wkracza do Polski. W 2023 roku zacznie działać 6 sklepów. To konkurencja dla Pepco, Action i Tedi

Szef Edeki wylicza: Tyle Niemcy płacą za markowe produkty

Na kilku przykładach Mosa wylicza w wywiadzie, ile niemieccy klienci płacą za niektóre markowe produkty w porównaniu z naszymi sąsiadami. Podczas gdy Nescafé (200 gramów) kosztuje zaledwie 4,86 ​​euro we Francji i 7,97 euro w Holandii, niemieccy konsumenci płacą obecnie aż 9,12 euro. Niemcy płacą obecnie 5,98 euro za litr ketchupu Heinz – około jednego lub dwóch euro więcej niż w Holandii czy Francji. Nawet w przypadku popularnych słodyczy istnieją rażące różnice. 100-gramowe opakowanie M&M’s kosztuje tu obecnie 1,24 euro, podczas gdy w Holandii to 86 centów, a we Francji tylko 70 centów. 100-gramowy batonik Milka jest również znacznie droższy w Niemczech (1,29 euro) niż w Holandii (79 centów) i Francji (1,09 euro). Przeczytaj koniecznie: Jeśli zarabiasz tylko tyle, jesteś uznawany za BIEDNEGO w Niemczech

Wiadomości z Niemiec teraz także na kanale YouTube. Subskrybuj kanał PolskiObserwator.de i bądź na bieżąco. Obejrzyj także: Tak Lidl oszukuje klientów. Były pracownik zdradza tajemnice popularnego dyskontu 🎥🎥👇👇

Rząd federalny zdecydował o trzecim pakiecie pomocowym we wrześniu 2022 roku. O środkach w nim zawartych można przeczytać tutaj:

źródło: BILD, PolskiObserwator.de