Drugi w linii do brytyjskiego tronu książę Cambridge William pogratulował we wtorek swojemu bratu, księciu Harry’emu, narodzin dziecka. – Jest mi bardzo miło, że mogę powitać w stowarzyszeniu ludzi pozbawionych snu, które skupia rodziców – żartował. Syn Harry’ego i amerykanki Meghan Markle przyszedł na świat w poniedziałek wczesnym rankiem. Dziecko nie otrzymało na razie jeszcze imienia.
Książe William powiedział we wtorek, że jest „oczywiście zachwycony” narodzinami nowego członka rodziny królewskiej, dodając, że „cieszy się na spotkanie z nimi w kolejnych dniach, kiedy sytuacja się trochę uspokoi”.
Pytany o to, jakiej wskazówki udzieliłby młodszemu bratu, 37-letni książę roześmiał się, mówiąc, że ma „wiele rad”; zaznaczył jednak, że przede wszystkim liczy na to, że Harry „będzie miał czas na spokojnie nacieszyć się noworodkiem w swojej rodzinie i radością, która temu towarzyszy”.
Księżna Kate, żona Williama, dodała, że to „wyjątkowy okres w roku, kiedy w powietrzu czuć już wiosnę”, przypominając, że dwójka z trójki ich własnych dzieci – roczny Louis i czteroletnia Charlotte – również urodzili się na przełomie kwietnia i maja.
Bracia jeszcze się nie spotkali po narodzinach
Jednocześnie przyznała także, że para nie spotkała się jeszcze z Harrym i Meghan. – Następnych kilka tygodni może być lekko przytłaczających przy pierwszym porodzie, więc życzymy im wszystkiego najlepszego – powiedziała.
Wcześniej na temat najmłodszego członka rodziny królewskiej wypowiedział się także następca tronu i ojciec Harry’ego, książę Karol, który przebywa z oficjalną wizytą w Niemczech.
– Nie moglibyśmy być bardziej zachwyceni tą informacją i cieszymy się na spotkanie z dzieckiem, kiedy wrócimy – powiedział.
Kamery telewizyjne wychwyciły także fragment rozmowy królowej Elżbiety II z jednym z gości przyjęcia w Pałacu Buckingham, w trakcie której uśmiechnięta monarchini przypomniała, że ma już ośmioro wnucząt.
Na środę zaplanowana jest publikacja pierwszych zdjęć dziecka, a także być może ujawnione zostanie imię chłopca.
Z Londynu Jakub Krupa – PAP
Źródło: Serwis Polskiej Agencji Prasowej – www.pap.pl