Przejdź do treści

Pierwsza sieć supermarketów wprowadziła płatny wstęp. 12 euro za samo wejście do sklepu

10/02/2025 10:05 - AKTUALIZACJA 17/02/2025 15:26

Zapłacimy za samo.. wejście do sklepu. Wielu konsumentów może poczuć się zaskoczonych, słysząc o nowym pomyśle, który właśnie zyskuje na popularności wśród detalistów. Chociaż zwykle wstęp do sklepu jest darmowy, jedna z sieci postanowiła wprowadzić opłatę, którą klienci muszą uiścić już na wejściu. Choć pomysł ten wydaje się być nieco kontrowersyjny, przedstawiciele firmy twierdzą, że jest to rozwiązanie niezbędne dla poprawy funkcjonowania placówki. O jaką sieć chodzi? (Dalsza część artykułu poniżej)

Zapłacimy za samo.. wejście do sklepu. Pierwsza sieć supermarketów wprowadziła opłatę wstępu

Mowa o popularnej sieci Aldi, która wprowadziła opłatę za wejście do jednego ze swoich sklepów. Decyzja ta dotyczy sklepu „Shop&Go” zlokalizowanego w Greenwich, w Anglii. W odróżnieniu od tradycyjnych sklepów sieci, ten punkt nie posiada pracowników ani kas biletowych, co oznacza, że zakupy odbywają się całkowicie bezobsługowo. Aby móc wejść do sklepu, klienci muszą zarejestrować się w aplikacji mobilnej i uiścić z góry opłatę w wysokości 10 funtów, czyli około 12 euro.

System ma na celu uproszczenie procesu zakupowego. Aplikacja automatycznie weryfikuje konto bankowe użytkownika i pobiera opłatę za zakupy w momencie wyjścia ze sklepu. Kamery monitorują, które produkty zostały wybrane, a płatność odbywa się bez potrzeby kontaktu z kasą. Jeśli suma przedpłacona przez klienta jest wyższa niż wartość dokonanych zakupów, nadpłata ma zostać zwrócona w ciągu 48 godzin. To teoretycznie miało usprawnić zakupy, zmniejszając czas spędzony w sklepie i eliminując kolejki. Przeczytaj także: Pierwszy pub wprowadza opłatę za wstęp.. 111 euro od osoby. Klienci są w szoku

Niestety, rzeczywistość okazała się nieco bardziej skomplikowana. Klienci szybko zauważyli, że aplikacja często zawodzi, a błędy w systemie powodują opóźnienia w zwrocie nadpłaconych kwot – podaje TheSun. Część osób skarży się również na problemy związane z identyfikowaniem zakupionych produktów przez kamery, co prowadzi do nieporozumień i dodatkowych trudności przy realizacji płatności.

Choć model ten miał na celu uproszczenie procesu zakupowego, wprowadzenie dodatkowych opłat wzbudziło spore kontrowersje. Wiele osób uważa, że płacenie za samo wejście do sklepu to zbyteczne utrudnienie, które jedynie podnosi koszty zakupów, zamiast je obniżać. Z kolei dla innych może to być ciekawa innowacja, której celem jest modernizacja procesu zakupowego i dostosowanie go do potrzeb współczesnych konsumentów, którzy coraz częściej oczekują szybkich i bezdotykowych transakcji.

Warto zauważyć, że Aldi nie podało jeszcze informacji, czy planuje rozszerzenie tego modelu na inne sklepy w Wielkiej Brytanii, a tym bardziej na inne kraje. Jednak niektóre osoby obawiają się, że taki system może stać się nowym standardem w branży detalicznej, co wywołuje obawy związane z dalszym wzrostem kosztów zakupów oraz utratą wygody, której klienci oczekują od supermarketów. Czy więc nowy model Aldi jest przyszłością zakupów, czy też stanowi tylko chwilowy eksperyment, który szybko zostanie porzucony? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – opinie na temat tej zmiany są zdecydowanie podzielone.