Pierwszy wyrok za zbrodnie na Ukrainie: Sąd w Kijowie wydał pierwszy wyrok za zbrodnie wojenne dokonane na Ukrainie. 21-letni rosyjski żołnierz Wadim Sziszmarin został skazany na dożywotnie pozbawienie wolności za zabicie ukraińskiego cywila.
>>>> Rozpoczął się pierwszy proces w sprawie zbrodni wojennych. Oskarżony ma 21 lat – WIDEO
Pierwszy wyrok za zbrodnie na Ukrainie
W poniedziałek sąd w Kijowie wydał wyrok w sprawie 21-letniego Rosjanina Wadima Sziszimarina. Żołnierz został skazany za zastrzelenie 62-letniego Ukraińca we wsi Czupachówka, na północy kraju.
21-letni dowódca czołgu, przyznał się do zabicia 62-letniego Ołeksandra Szelipowa.
21-latek otrzymał maksymalny wymiar kary
Dzisiaj, 23 maja, sąd w Kijowie poinformował, iż 21-latek otrzymał maksymalny wymiar kary, czyli dożywotnie pozbawienie wolności. Wadim Sziszimarin odpowiadał z art. 438 ukraińskiego Kodeksu Karnego, który dotyczy traktowania jeńców wojennych i osób cywilnych.
Proces przeciwko rosyjskiemu żołnierzowi rozpoczął się 13 maja w Kijowie. Sprawa przyciągnęła międzynarodową uwagę w związku z zarzutami o powtarzające się okrucieństwa ze strony sił rosyjskich.
>>>> Niemcy zezwoliły importerom gazu na otwieranie kont w Gazprombanku
Zabójstwo 62-letniego Ukraińca
Morderstwa dokonano 28 lutego br. – były to pierwsze dni inwazji Rosji na Ukrainę, gdy rosyjska armia nacierająca na Kijów została zmuszona do odwrotu. Sziszimarin wraz z innymi żołnierzami uciekał skradzionym autem przed ukraińskimi siłami, aż trafili do wsi Czupachówka. Tam napotkali jadącego na rowerze 62-latka, który rozmawiał przez telefon.
Rosyjscy wojacy bali się, że mężczyzna poinformuje ukraińskie służby, że ich widział, dlatego Sziszimarin otrzymał rozkaz zabicia Ukraińca.
21-latek nie wychodząc z samochodu zaczął strzelać w kierunku mężczyzny. 62-latek zginął na miejscu.
„Kazano mi strzelać i raz strzeliłem. Przewrócił się i poszliśmy dalej” – skomentował skazany Sziszimarin.
Kreml zaklina rzeczywistość
Kreml nie skomentował wyroku. Wcześniej stwierdził, że nie ma informacji o procesie a brak przedstawicielstwa dyplomatycznego na Ukrainie ogranicza jego zdolności do udzielenia pomocy oskarżonemu.
Rosja wciąż utrzymuje, że nie atakuje ludności cywilnej i nie dopuściła się zbrodni wojennych.
Źródło: AssociatedPress, PolskiObserwator