Niedzielne popołudnie w parku „Graft” przy starych wodociągach w Delmenhorst, Dolna Saksonia, miało być spokojnym piknikiem dla grupy rodzin i przyjaciół. Niestety, spokojna atmosfera zamieniła się w koszmar, gdy gwałtowna burza przyniosła niespodziewane zagrożenie. O godzinie 16:15 piorun uderzył w park, gdzie schroniło się kilka osób, szukając ochrony przed ulewnym deszczem. Widok przewróconego rowerka dziecięcego, porzuconej piłki nożnej i niedokończonego grilla przypominał o beztroskich chwilach, które zaledwie chwilę wcześniej miały miejsce.
Piorun uderza w park, 7 osób rannych, 3 dzieci w stanie krytycznym
Grupa dorosłych i dzieci, w tym jedna rodzina, schroniła się pod drzewem, gdy w bezpośrednim sąsiedztwie uderzył piorun. Skutki były tragiczne – kilkoro dzieci zostało poważnie rannych, a dwójka z nich, w tym dwuletnie dziecko i jego nastoletni brat, nie wykazywała oznak życia. Na miejsce szybko przybyli ratownicy, którzy natychmiast rozpoczęli reanimację. Matka z dwójką innych dzieci doznała poparzeń, a najmłodsze z dzieci, trzymane na rękach, również zostało dotknięte przez piorun. W wyniku incydentu, trzy osoby są w stanie krytycznym, a siedem ogółem zostało rannych. Dwie osoby, które były najciężej ranne, zostały przetransportowane do szpitala helikopterami ratunkowymi – informuje Bild.
Dalsza część artykułu poniżej.
Zespół duszpasterstwa ratunkowego zapewnił wsparcie psychologiczne służbom ratunkowym, które były w szoku po tej dramatycznej akcji. Mieszkańcy Delmenhorst są wstrząśnięci wydarzeniami. Przypomina to o niebezpieczeństwach związanych z burzami i konieczności zachowania ostrożności w takich sytuacjach. Lokalne władze apelują do wszystkich o unikanie przebywania na otwartym terenie podczas burzy i szukania bezpiecznego schronienia z dala od drzew i wysokich obiektów.
Czytaj także: Polka oskarżona o morderstwo po tragicznym wypadku drogowym, w którym zginęła dwójka dzieci
Niebezpieczna roślina atakuje wędrowców
W niedzielę, 21 lipca, doszło także do innego tragicznego zdarzenia. Podczas 100-kilometrowej wędrówki w Nadrenii Północnej-Westfalii doszło do poważnego incydentu, który zakończył się wezwaniem służb ratunkowych. Co najmniej 18 osób zostało rannych na skutek kontaktu z trującą rośliną. Wędrówka, która rozpoczęła się w sobotę w Essen, miała zakończyć się sukcesem po 24 godzinach intensywnego spaceru, jednak sytuacja zmieniła się dramatycznie, gdy uczestnicy „marszu mamutów” dotarli do Grugaparku. Około godziny 14:00 w niedzielę straż pożarna otrzymała zgłoszenie o narastającej liczbie osób skarżących się na piekące wysypki na rękach i nogach. Funkcjonariusze szybko podnieśli alarm, biorąc pod uwagę liczbę poszkodowanych, i na miejsce wezwano liczne karetki pogotowia. Spośród 18 rannych, sześć osób zostało przewiezionych do szpitala.