Podwyżka cen artykułów spożywczych w Niemczech: Sieć sklepów Aldi i Rewe ogłosiła podwyżkę cen wielu produktów codziennego użytku. Oto co podrożeje.
Podwyżka cen artykułów spożywczych w sklepach Aldi
Od 4 kwietnia dyskont Aldi ponownie podniesie ceny wielu produktów. Od poniedziałku zdrożeje znacznie m.in. mięso, wędliny i masło.
W rozmowie z Westdeutsche Allgemeine Zeitung (WAZ) Florian Scholbeck, kierownik ds. komunikacji w Aldi North powiedział, że podwyżka spowodowana jest znacznie wyższymi kosztami, jakie firma musi teraz płacić swoim dostawcom. „Od początku wojny na Ukrainie nastąpiły skoki cen skupu, z którymi wcześniej nie mieliśmy do czynienia” podkreślił Scholbeck.
Wynika to również z faktu, że pasze, nawozy i energia stały się teraz droższe. Odczuli to szczególnie rolnicy oraz przemysł przetwórstwa mięsnego.
Według informacji WAZ, Aldi zakłada, że w ciągu najbliższych tygodni ceny artykułów spożywczych mogą wzrosnąć od 20 do 50 proc. A cena samego masła nawet o 30 proc.
Już dwa tygodnie temu Aldi podwyższyło ceny około 160 produktów, a tydzień później kolejnych 20. W ślad za nimi poszły też inne dyskonty.
ZOBACZ: ALDI podnosi ceny aż 400 produktów
Ze względu na obecną sytuację na światowych rynkach, „podwyżek cen sprzedaży w całej branży […] nie zawsze da się uniknąć”. Według niedawno opublikowanego badania Instytutu Ifo, prawie wszystkie niemieckie firmy zajmujące się sprzedażą detaliczną żywności planują w niedalekiej przyszłości podwyżki cen.
Aldi gwarantuje ciągłość dostaw
Pomimo napiętej sytuacji, Aldi uspokaja konsumentów. Ze względu na zakłócenie łańcuchów dostaw mogą wystąpić tymczasowe tzw. wąskie gardła w przypadku niektórych produktów. „Jeśli dzisiaj zabraknie papieru toaletowego, będzie dostępny jutro” uspokaja Scholbeck.
Rewe i Penny też podwyższają ceny
Także sklepy Rewe i Penny zamierzeają podnieść ceny wielu artykułów. „Obecnie mamy do czynienia z rosnącymi kosztami surowców, energii i logistyki, a także podwyżkami cen ze strony przemysłu spożywczego i dostawców” – powiedział rzecznik Grupy Rewe, wyjaśniając zapowiedziane podwyżki. Nie podał jednak informacji, od kiedy i w jakim stopniu wzrosną ceny w ich lokalizacjach.
Rzecznik Rewe podkreślił, że ceny będą podnoszone tylko tam, gdzie faktycznie będzie to konieczne. „Nadal nie będziemy akceptować zwiększonych żądań cenowych ze strony producentów i dostawców, które nie są uzasadnione zwiększonymi kosztami” obiecał. „Naszym zadaniem jako sprzedawcy detalicznego jest również ograniczanie rosnących cen w interesie naszych klientów” podkreślił.
źródło: InFranke.de, PolskiObserwator.de