Dramat w Niemczech: Polka pobita i wrzucona do rzeki – Jak informują niemieckie media, policja w Celle przeprowadziła w środę wieczorem zakrojoną na szeroką skalę akcję ratunkową, aby odnaleźć zaginioną 70-latkę. Początkowo sądzono, że kobieta straciła orientację podczas spaceru i wpadła do rzeki. Prawda okazała się inna: została brutalnie napadnięta i zepchnięta do wody.
Polka pobita i zepchnięta do rzeki
Według informacji przekazanych przez policję w Celle, w środę (12.11.2025) około godziny 17:50 siostrzeniec 70-letniej kobiety zgłosił, że ciotka wyszła na spacer i nie wróciła. Mężczyzna poinformował funkcjonariuszy, że udało mu się skontaktować z nią telefonicznie. Był wielce zaniepokojony, kiedy dowiedział się, że jest cała przemoczona i nie wie gdzie się znajduje. Kobieta mówi jedynie po polsku, dlatego policja nawiązała z nią kontakt przez policyjnego tłumacza.
Z relacji poszkodowanej wynikało, że wpadła do rzeki. Nie potrafiła podać swojej dokładnej lokalizacji. W trakcie rozmowy telefonicznej służbom udało się jedynie zawęzić obszar poszukiwań, po czym połączenie nagle się urwało.
Nocna akcja policji w Celle – kobietę udało się uratować
Policja natychmiast rozpoczęła intensywną akcję poszukiwawczą w rejonie Dammaschwiesen (Celle, Dolna Saksonia). Po kilku minutach funkcjonariusze usłyszeli wołanie o pomoc. 70-latka została odnaleziona żywa, choć miała obrażenia twarzy i była skrajnie wyczerpana. Karetką przewieziono ją do szpitala.
Przeczytaj także: Tragiczny wypadek na autostradzie A10. Polak zasnął za kierownicą, zginęła matka 12-letniego chłopca
Następnego dnia policja ujawniła szokujące szczegóły. Jak informuje portal cz.de kobieta została brutalnie zaatakowana przez nieznanego sprawcę, który uderzył ją w twarz i zepchnął do rzeki.
Śledztwo w sprawie napaści trwa. Policja szuka napastnika.