Polki, które ze względu na zaostrzenie prawa w Polsce nie mogą przerwać ciąży w kraju, mogą to zrobić w Czechach. Po zamieszaniu wywołanym słowami Jana Blatneho ministerstwo zdrowia Czech ogłosiło, że mieszkanki innych krajów UE nadal mogą dokonywać u nich legalnie aborcji.
W Polsce od 27 stycznia br. przerwanie ciąży stało jest legalne tylko w dwóch przypadkach: gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia kobiet oraz gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża jest skutkiem czynu zabronionego. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który wywołał falę protestów, spowodował, że z ustawy aborcyjnej, została usunięta trzecia przesłanka. Chodzi o aborcję w przypadku występowania dużego prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.
Po opublikowanym w tygodniku „Respect” artykule dotyczącym aborcji w Czechach wybuchło zamieszanie w mediach. Przytoczono w nim słowa ministra zdrowia Jana Blatneho o tym, że według ustawy o aborcji z 1986 roku lekarze, którzy przeprowadzą ten zabieg u kobiet z za granicy mogą zostać skazani na karę więzienia od 5 do 8 lat. Minister opierał swoją odpowiedź na art. 10 ustawy nr 66/1986 Coll. o aborcji, który brzmi – „Aborcja zgodnie z art. 4 nie może być wykonywana wobec cudzoziemek przebywających w Czechach tylko czasowo”.
Czeskie Ministerstwo w specjalnie wydanym komunikacie zdementowało słowa szefa resortu
Czeskie Ministerstwo Zdrowia dwa dni po ukazaniu się artykułu w tygodniku „Respect” zdementowało powyższe informacje. W zamieszczonym komunikacie prasowym napisano, że cudzoziemki mogą poddać się legalnie aborcji nawet jeśli tylko z tego powodu przyjeżdżają do Republiki Czeskiej.
Zezwolenie to opiera się na Traktacie o funkcjonowaniu UE, według którego każdy obywatel Wspólnoty może swobodnie przebywać na terytorium państw członkowskich. Tak więc Ministerstwo zdrowia podtrzymuje swoje stanowisko w tej sprawie z 2016 roku.
W Czechach, po dostaniu zgody od ginekologa, kobieta może przerwać ciążę w ciągu trzech pierwszych miesięcy jej trwania. Według danych z 2016 roku 5% wszystkich przeprowadzonych aborcji dotyczyło kobiet z zagranicy. Na wyjazd do Republiki Czeskiej w celu przeprowadzenia tego zabiegu zdecydowało się 1173 kobiet. Tymczasem w Polsce aborcja dozwolona jest tylko w dwóch sytuacjach – w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia kobiety w ciąży oraz gdy istnieje podejrzenie, że do ciąży doszło poprzez czyn niedozwolony. W drugiej sytuacji jednak tylko do 12 tygodnia płodu.
Zobacz także: Niemcy: Strajk Kobiet w Niemczech, protest pod Ambasadą RP w Berlinie>>>
Źródło: Respekt.cz, MZCR.cz, RMF24.pl, Zdrowie.radiozet.pl, PolskiObserwator.de