Przejdź do treści

Rekordowa inflacja w Polsce. Ceny wzrosły o 11 proc.

15/04/2022 16:07 - AKTUALIZACJA 14/12/2023 23:21

Inflacja w Polsce: W marcu inflacja w Polsce wyniosła 11 procent. Szef Narodowego Banku Polskiego twierdzi, że wzrost cen w Polsce może być dwa razy wyższy niż w strefie euro.

Inflacja w Polsce

Inflacja w Polsce w marcu osiągnęła 11 procent

W marcu inflacja w Polsce wyniosła 11 procent względem zeszłego roku – podał w piątek Główny Urząd Statystyczny. To najwyższy poziom tego wskaźnika odnotowany w XXI wieku.

W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 3,3% (w tym towarów – o 4,1% i usług – o 0,8%).

ZOBACZ: Inflacja w Niemczech: W marcu 2022 roku najwyższa od 40 lat

W marcu br. w porównaniu z poprzednim miesiącem największy wpływ na wskaźnik cen
towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały wyższe ceny w zakresie transportu (o 17,5%), mieszkania (o 2,6%), żywności (o 2,4%) oraz odzieży i obuwia (o 3,9%), które podwyższyły wskaźnik odpowiednio o 1,60 p. proc., 0,68 p. proc., 0,57 p. proc. i 0,16 p. proc. W porównaniu z marcem 2021 roku, wyższe ceny w zakresie mieszkania (o 15,4%), żywności (o 9,6%) oraz transportu (o 24,1%) podniosły ten wskaźnik odpowiednio o 3,84 p. proc., 2,33 p. proc. i 2,24 p. proc.

inflacja w Polsce może być dwa razy wyższa niż w strefie euro

Były premier i szef Narodowego Banku Polskiego Marek Belka stwierdził przed publikacją danych o inflacji, że wzrost cen w Polsce może być dwa razy wyższy niż w strefie euro, gdzie sięga obecnie 7 procent.

– Jest drogo, bo prowadzimy od dłuższego czasu bardzo ekspansywną politykę wydatkową, budżetową. Państwo wydaje pieniądze, my je dostajemy, mamy więcej pieniędzy. Popyt rośnie, ale podaż nie rośnie wystarczająco szybko, w związku z czym ceny rosną – wyjaśniał obecny europoseł.

Belka stwierdził, że do naszego kraju przyjdzie nowa fala inflacji związana z wojną w Ukrainie. – Trochę się pospieszył premier Morawiecki mówiąc, że to „Putinflacja”, ona dopiero będzie – ocenił.

ZOBACZ: Polacy mieszkający za granicą wysyłają do Polski miliardy

eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego ocenili, że dwucyfrowa inflacja to efekt rosyjskiej inwazji na Ukrainę. „Na skutek wojny podrożała głównie energia (24,3 proc.) i paliwa (33,5 proc.). Inflacja jest najwyższa od 21 lat, a jej szczyt na poziomie 12,5-13 proc. przypadnie w wakacje” – przekazali.

Według nich w kolejnych miesiącach ceny nadal będą wzrastać. „Znacząco zdrożała też żywność. Tempo wzrostu cen przyśpieszyło z 7,6 do 9,2 proc.” – wyliczyli analitycy.

źródło: PAP, GUS, PolskiObserwator.de