Tragedia w Polsce: 5-latek ewakuowany z Kabulu do Polski zmarł po zjedzeniu trujących grzybów. Jego brat jest w stanie agonalnym. Dzieci zatruły się grzybami w ośrodku dla uchodźców w Dębaku koło Warszawy.
Chodzi o trójkę rodzeństwa, która kilka dni temu została wraz z rodzicami ewakuowana z Kabulu. W czwartek rano podczas konferencji prasowej w Centrum Zdrowia Dziecka dr n. med. Marek Migdał poinformował, że stwierdzono zgon u 5-letniego Alego zatrutego muchomorem sromotnikowym. W agonalnym stanie jest 6-letni brat zmarłego chłopca. Lekarze poinformowali, że wkrótce u niego też trzeba będzie stwierdzić śmierć mózgu. Czytaj dalej poniżej
>>Niemcy: Poród na pokładzie samolotu ewakuacyjnego z Kabulu, pilot uratował życie matce i dziecku
Jak informuje portal wyborcza.pl do zatrucia trojga rodzeństwa w wieku 5, 6 i 17 lat doszło 24 sierpnia w Ośrodku dla Uchodźców w Dębaku, koło Podkowy Leśnej. Uchodźcy przybyli tam zaledwie dzień wcześniej. Zatruli się, gdyż zjedli samodzielnie ugotowaną zupę z grzybów znalezionych na terenie ośrodka. Grzyby te okazały się silnie trującymi muchomorami. Lekarzom nie udało się uratować życia małych braci, natomiast stan ich 17-letniej siostry jest dobry, we wtorek została wypisana ze szpitala.
Do zatrucia grzybami doszło także w ośrodku w Lininie. Tam przed tygodniem zatruli się dorośli Afgańczycy, których również hospitalizowano.
Wyborcza.pl cytuje Afgańczyka, który wyjaśnił, że w ich kraju powszechni je się grzyby, ale nie znane są tam odmiany trującego. Z tego powodu prawdopodobnie doszło do tragedii.
Afgańscy współpracownicy Polskiego Kontyngentu Wojskowego oraz polskiej dyplomacji zostali po ewakuacji z Kabulu do Polski objęci opieką Urzędu do Spraw Cudzoziemców – informuje portal „wPolityce”. Łącznie jest to 1021 obywateli Afganistanu
Źródło: wyborcza.pl, wpolityce.pl, PolskiObserwator.de