
Polski kierowca ciężarówki znaleziony martwy na jednym z parkingów w Niemczech.
Bardzo smutne wieści z Niemiec. Polski kierowca tira którego zaginięcie zgłosiła firma transportowana, został znaleziony martwy na parkingu w pobliżu miasta Ratzeburg (Szlezwik-Holsztyn).
Jak poinformowały we wspólnym komunikacie prokuratura w Lubece i wydział policji w Ratzeburgu w czwartek, 9 grudnia, około godziny 12.00 ciało Polaka znaleziono na parkingu Wolfsbrook przy drodze krajowej B404. Czytaj dalej poniżej
Niemcy: Odnalazł się, ale martwy. Tajemnicza śmierć 33-letniego Polaka
Według wstępnych ustaleń, 60-letni kierowca tira z naczepą został znaleziony martwy w kabinie pojazdu. Jego zaginięcie zgłosił wcześniej szef. Na podstawie danych z GPS policji udało się ustalić, że ciężarówka znajduje się na jednym z parkingów przy B404.
Policja kryminalna w Ahrensburgu wszczęła śledztwo w sprawie zgonu mężczyzny. Nic nie wskazuje, aby do śmierci przyczyniły się osoby trzecie.
Niemal dokładnie rok temu na stacji benzynowej w strefie odpoczynku na stacji benzynowej w Hohe Börde w kraju związkowym Saksonia-Anhalt w kabinie tira znaleziono ciało p. Grzegorza z Łukowa. Według relacji jednego z członków rodziny polski kierowca miał poderżnięte gardło. O tajemniczej śmierci p. Grzegorza pisaliśmy szerzej w TYM artykule.
We wrześniu 2018 roku martwego polskiego kierowcę znaleziono w kabinie jego ciężarówki w Dolnej Saksonii na parkingu w Soltau przy autostradzie A7 .
Źródło: Komenda Policji w Ratzeburgu, PolskiObserwator.de