Przejdź do treści

Makabryczne morderstwo 19-latki w ciąży. Dwie kobiety wycięły z jej łona dziecko. W sprawę zamieszany był Polak

18/04/2024 12:44 - AKTUALIZACJA 20/04/2024 10:50
Potworne morderstwo 19-latki w ciąży. Sprawczynie usłyszały wyrok

To potworne morderstwo 19-latki w ciąży wstrząsnęło całym światem. W kwietniu 2019 r. 19-letnia ciężarna studentka została brutalnie zamordowana przez dwie kobiety w Chicago. Po uduszeniu sprawczynie wycięły jej dziecko z łona. Jedna z dwóch kobiet została teraz skazana przez sąd na 50 lat więzienia. W sprawę zamieszany był też 44-letni Polak.

Potworne morderstwo 19-latki w ciąży

Jak informuje m.in. RTL.de, 51-letnia Clarisa Figueroa została skazana na 50 lat więzienia za zabójstwo 19-latki w ciąży. W trakcie procesu sąd uznał, że morderstwo zostało starannie przygotowane i zaplanowane. Obie kobiety podstępem zwabiły Marlen Ochoa-Lopez w pułapkę. Podobno oferowały darmowe ubrania dla dzieci za pośrednictwem Facebooka.
Przeczytaj: Truł 18-dniową córeczkę płynnym do chłodnic, dziecko doznało poważnych uszkodzeń narządów wewnętrznych. Ojciec usłyszał wyrok

19-latka spotkała się z obiema kobietami i została uduszona kablem w domu Clarisy Figueroa. Następnie 51-latka rozcięła brzuch ciężarnej nożem rzeźniczym, aby wyjąć dziecko z jej ciała. Po wszystkim zadzwoniła po pomoc dla noworodka pod numer 911 i podała, że chłopiec to jej syn. Dziecko nie przeżyło dwóch miesięcy. Według informacji ABC zmarł z powodu ciężkiego uszkodzenia mózgu.
Przeczytaj: Podejrzany o brutalne morderstwo aresztowany. Miał zabić i wyrzucić poćwiartowane ciało

W sprawę zamieszany był Polak

Clarisa Figueroa oszukała swojego chłopaka, Piotra B., wmawiając mu, że jest on ojcem – podała policja i prokuratura cytowana przez AFP. Mężczyzna oczyścił miejsce zbrodni i został skazany na cztery lata więzienia po tym, jak w zeszłym roku przyznał się do utrudniania działań wymiaru sprawiedliwości.

Clarisa Figueroa i jej córka zostały szybko aresztowane, ponieważ władze miały poważne wątpliwości co do ich relacji o porodzie. Około dwa tygodnie po morderstwie policja w końcu znalazła ciało 19-latki w koszu na śmieci na parkingu. Test DNA ostatecznie potwierdził, że zmarłe dziecko nie było dzieckiem Clarisy Figueroa, ale Marleny Ochoa-Lopez. Jej córka przyznała się do współudziału w morderstwie na początku 2024 roku i została skazana na 30 lat więzienia.