Posiadanie samochodu wiąże się z wieloma korzyściami, ale także z regularnymi obowiązkami. Jednym z nich jest przegląd techniczny auta. W Polsce jest on wymagany co roku, natomiast w Niemczech odbywa się co dwa lata. Niemieckie przepisy kładą szczególny nacisk na kwestie emisji spalin. Właściciele samochodów, którzy nie spełniają norm, mogą napotkać poważne problemy, a naprawy bywają kosztowne. Coraz więcej pojazdów nie przechodzi testów emisji, co prowadzi do znacznych wydatków i trudności w uzyskaniu niezbędnych certyfikatów. W centrum uwagi ekspertów motoryzacyjnych znajduje się jeden model samochodu, który sprawia najwięcej trudności i generuje problemy z przeglądem technicznym.
Problemy z przeglądem technicznym
Najnowsze dane opublikowane przez Stowarzyszenie TÜV w lutym 2024 roku pokazują, że spośród 950 809 przebadanych pojazdów aż 32 285 nie przeszło testu za pierwszym podejściem, co daje wskaźnik awaryjności na poziomie 3,4 procent. Problemy najczęściej dotyczą badań emisji, a liczba awarii rośnie wraz z przebiegiem pojazdu. Samochody o przebiegu do 50 000 kilometrów mają wskaźnik awaryjności na poziomie 2,8 procent, podczas gdy te z przebiegiem powyżej 160 000 kilometrów aż 4,7 procent.
Czytaj dalej poniżej.
Najbardziej dotknięte problemem są modele Forda z silnikami EcoBlue o pojemności 1,5 i 2,0 litra. Ich filtry cząstek stałych często ulegają awarii już po trzech latach użytkowania, mimo niewielkiego przebiegu. Filtr cząstek stałych pełni ważną rolę w filtracji i spalaniu cząstek sadzy z gazów spalinowych. Proces ten, zwany regeneracją, wymaga wysokich temperatur, aby skutecznie spalić nagromadzone cząstki i przekształcić je w dwutlenek węgla oraz parę wodną. Niestety, w przypadku Forda, filtrów nie można wymienić, co wiąże się z dodatkowymi problemami dla kierowców.
Sprawdź: Zmiany dla wszystkich kierowców: te opony będą niedozwolone od października 2024 roku
Kosztowne awarie dziesiątek tysięcy samochodów
Koszty wymiany filtra cząstek stałych mogą sięgać nawet 3000 euro, a Ford boryka się dodatkowo z wąskimi gardłami w dostawach. Producent pracuje nad rozwiązaniami, obniżył ceny filtrów zamiennych nawet o 40 procent i w niektórych przypadkach oferuje pojazdy zastępcze. W sytuacji, gdy pojazd nie przejdzie testu emisji (AU), automatycznie nie przechodzi również testu głównego (HU), co uniemożliwia uzyskanie nowej naklejki kontrolnej.
Aby uniknąć problemów, ADAC zaleca kierowcom regularne sprawdzanie stanu filtra cząstek stałych w specjalistycznych warsztatach. W przypadku konieczności wymiany, konsumenci mogą składać wniosek o rekompensatę kosztów za pośrednictwem autoryzowanego warsztatu.