Wiadomości z Niemiec – Ograniczenie prędkości na autostradach w Niemczech? Kanclerz Olaf Scholz ogłosił decyzję w sprawie ograniczenia prędkości i tańszego biletu za 9 euro.
Ograniczenie prędkości na autostradach w Niemczech – jest decyzja
Kanclerz Olaf Scholz wykluczył ograniczenie prędkości w celu rozwiązania kryzysu energetycznego i klimatycznego. „Rząd nie wyraził na to zgody. Dlatego do tego nie dojdzie” – powiedział w niedzielę polityk SPD w formacie pytań obywatelskich w „Raporcie z Berlina” ARD. „Bilet w wysokości 9 euro wygaśnie zgodnie z planem w sierpniu” – dodał kanclerz.
>>> O tym musisz pamiętać, jeśli stoisz w korku na autostradzie w Niemczech
Jeszcze kilka dni temu premier Badenii-Wirtembergii Winfried Kretschmann zaproponował nową debatę na temat tymczasowego ograniczenia prędkości. Jednak federalny minister finansów i lider FDP Christian Lindner odrzucił ten postulat.
Pod naciskiem liberałów w umowie koalicyjnej pomiędzy SPD, Zielonymi i FDP zapisano: „Nie będzie ogólnego ograniczenia prędkości”. Z powodu ataku Rosji na Ukrainę pojawia się jednak coraz więcej głosów nawołujących do wprowadzenia takiego ograniczenia prędkości w celu ochrony klimatu, a także szybszego uniezależnienia się od rosyjskiej ropy dzięki oszczędnościom w zużyciu paliwa.
Scholz nazywa własny bilans CO2 „strasznym”
Zapytany o ewentualne osobiste środki w walce ze zmianami klimatu, kanclerz powiedział: „To pytanie, które zawsze sprawia, że czuję się trochę nieswojo”. Mógłby oczywiście powiedzieć, że upewnił się, że jego dostawca energii elektrycznej dostarcza mu energię elektryczną neutralną pod względem emisji CO2 . Ale prawda dla niego jako kanclerza jest taka, że jego bilans CO2 jest „straszny”.
Scholz odniósł się między innymi do lotów po całym świecie rządowymi samolotami i maratonu szczytów z ostatnich dni. „I nie sądzę, że powinniśmy bić się w piersi i udawać, że naprawdę jesteśmy kimś, kto jest bardzo wzorcowy, jeśli chodzi o emisję CO2”.
Czytaj także: Kupno samochodu używanego w Niemczech – jak sprawdzić historię pojazdu
Scholz broni jednak planowanych umów na dostawy gazu z Katarem. Prowadzenie negocjacji z państwem Zatoki Perskiej było słuszne – powiedział na antenie ARD. „Jeśli chcemy dywersyfikacji, potrzebujemy wielu dostawców – w tym tego kraju” – dodał polityk SPD, odnosząc się do planowanego wycofania się z dostaw rosyjskiego gazu. Minister gospodarki Robert Habeck (Zieloni) przeprowadził rozmowy w Katarze. Emirat jest jednym z największych na świecie producentów LNG. Państwo nad Zatoką Perską jest także oskarżane o łamanie praw człowieka.
Źródło: Spiegel, PolskiObserwator.de