Życie w Niemczech – Pojazdy uprzywilejowane w Niemczech: Jeśli usłyszysz syrenę, musisz być bardzo czujny. Zarówno policja, straż pożarna czy karetka pogotowia – pojazdy służb ratunkowych mają specjalne prawa na drodze. Jednak nie każdy kierowca wie, jak prawidłowo reagować na pojazdy uprzywilejowane.
Czytaj także: Kamerki samochodowe w Niemczech. Za ten błąd ich użytkowników grozi nawet 20 mln kary
Zatłoczone drogi, korki w godzinach szczytu, zaparkowane osiedla i centra miast. W samym środku tego wszystkiego znajdują się pojazdy ratunkowe z sygnałami świetlnymi i syrenami. Każdy, kto siada za kierownicą pojazdu ratunkowego, musi być bardzo skoncentrowany i móc polegać zarówno na własnych umiejętnościach prowadzenia pojazdu, jak i na rozwadze innych.
„Widzieć i być widzianym. Wyzwanie polega z jednej strony na jak najszybszym dotarciu na miejsce zdarzenia, a z drugiej na bezpiecznym przedostaniu się przez płynny ruch drogowy” – mówi ratownik medyczny Marco König z Niemieckiego Zawodowego Stowarzyszenia Służb Ratowniczych (DBRD).
Pojazdy uprzywilejowane w Niemczech – Ustępowanie pierwszeństwa
Jeśli zbliża się pojazd uprzywilejowany z włączonymi sygnałami i syreną, inni użytkownicy drogi muszą natychmiast ustąpić miejsca. Pojazdy ratunkowe z sygnałem ostrzegawczym są zasadniczo zwolnione z przepisów ustawy o ruchu drogowym – wyjaśnia Oliver Maier, prawnik specjalizujący się w prawie o ruchu drogowym. Mogą np. przejeżdżać na czerwonym świetle lub jechać w kierunku przeciwnym do kierunku jazdy na ulicy jednokierunkowej.
Rozróżnia się tu prawa specjalne i prawo drogowe. „Pojazdy ratunkowe mają specjalne prawa, gdy są na drodze tylko z włączonymi niebieskimi światłami” – mówi Maier. W takim przypadku nie obowiązują ich już przepisy ruchu drogowego. „Jednak inni użytkownicy dróg nie muszą natychmiast oczyszczać drogi” – mówi Maier.
Ustępowanie pierwszeństwa i zwalnianie drogi jest obowiązkowe tylko w przypadku sygnałów dźwiękowych. Z kolei same sygnały świetlne nie dają pierwszeństwa, ale nakazują zwiększoną ostrożność.
Czytaj także: Mandaty w Niemczech. Tyle zapłacisz kary za rozmowę przez telefon i jazdę „na zderzak”
Częste błędy
To, co brzmi dobrze w teorii, nie zawsze sprawdza się w praktyce. „Niestety, sytuacja pojazdów uprzywilejowanych nie uległa poprawie” – mówi König. „Nadal często widzimy, że inni użytkownicy dróg po prostu nie robią miejsca lub po prostu źle reagują„. Klasykiem jest czerwone światło: „Zamiast wjechać powoli na skrzyżowanie, aby oczyścić pas ruchu, pojazdy często po prostu się zatrzymują.”
Nikt nie musi obawiać się mandatu za naruszenie przepisów dotyczących czerwonego światła – nawet jeśli dana sygnalizacja świetlna była monitorowana przez fotoradar. „Każda podróż jest rejestrowana. W takim przypadku najlepiej zanotować dokładny czas i skrzyżowanie” – mówi König. Gdyby mimo wszystko wystawiono mandat karny, właściciel pojazdu miałby podstawy do odwołania się.
Kary za zignorowanie pojazdów uprzywilejowanych
Ci, którzy nie ustąpią miejsca pojazdom z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi, ryzykują mandaty. „Na papierze grozi za to mandat w wysokości do 300 euro i dwa punkty karne, ale niestety takie wykroczenia są naprawdę rzadko karane” – mówi profesor Dieter Müller z Saksońskiej Wyższej Szkoły Policyjnej i przewodniczący rady doradczej ds. prawnych Niemieckiej Rady Bezpieczeństwa Drogowego (DVR). Problemem są dowody, bo tylko nieliczne pojazdy służb ratowniczych są wyposażone w kamery.
CHIP.de, PolskiObserwator.de