Przejdź do treści

Ryanair znów to zrobił. Takie zachowanie w przyszłości będzie skutkować karą 100 euro

Tagi:
18/05/2025 08:50 - AKTUALIZACJA 18/05/2025 08:50
Ryanair 100 euro opłata

Ryanair po raz kolejny zaskakuje pasażerów nową opłatą, która już budzi spore kontrowersje. Choć linia znana jest z niskich cen biletów, to regularnie wprowadza dodatkowe koszty, które mogą znacznie podnieść ostateczną cenę podróży. Najnowsza zmiana może okazać się szczególnie dotkliwa dla tych, którzy nie znają wewnętrznych zasad przewoźnika. Nowa opłata w wysokości 100 euro została wprowadzona bez większego rozgłosu, a jej przyczyna może zaskoczyć wielu podróżnych.

Ryanair 100 euro opłata

Ryanair zmienia zasady – nowa kara 100 euro dla pasażerów

Irlandzki przewoźnik niskokosztowy Ryanair wprowadza kolejną kontrowersyjną opłatę. Od teraz pasażerowie, którzy pojawią się na lotnisku zbyt późno, zapłacą aż 100 euro za możliwość zmiany rezerwacji. Nowe przepisy mają na celu zwiększenie punktualności i ograniczenie opóźnień.
Przeczytaj także: Ryanair likwiduje loty z Niemiec do Polski. Z rozkładów zniknie kilka pozycji

Ryanair, znany z niskich cen biletów, opiera swój model biznesowy na licznych opłatach dodatkowych. Za wybór miejsca w samolocie trzeba zapłacić od 4,50 do 33 euro, a bagaż rejestrowany o wadze do 20 kg kosztuje od 18,99 do nawet 59,99 euro. W 2024 roku hiszpański rząd ukarał Ryanaira wysoką grzywną za tę politykę cenową, uznając ją za nieuczciwą wobec pasażerów.

100 euro kary za spóźnienie

Nowa opłata dotyczy pasażerów, którzy nie pojawią się przy stanowisku odprawy co najmniej 40 minut przed planowanym odlotem. Osoby spóźnione nie zostaną wpuszczone na pokład i będą mogły jedynie dokonać kosztownej zmiany rezerwacji – za 100 euro. Jak podaje Ryanair, stanowiska check-in i nadawania bagażu otwierane są na dwie godziny przed odlotem i zamykane dokładnie 40 minut przed startem.

Nowe przepisy zostały opublikowane na oficjalnej stronie internetowej linii, jednak nie pojawił się w tej sprawie żaden komunikat prasowy.

Ryanair: „Chodzi o punktualność”

Według irlandzkiego dziennika Irish Sun, przedstawiciele Ryanaira tłumaczą nowe zasady koniecznością utrzymania punktualności. Spóźniający się pasażerowie mają powodować zakłócenia w rozkładzie lotów. – „Jeśli nie jesteś punktualnie przy bramce, opóźniasz wszystkich innych” – powiedział dyrektor generalny Ryanaira, Michael O’Leary, w rozmowie z Euro News Weekly.

Pasażerowie, którzy przegapią swój lot, mogą jeszcze w ciągu godziny od planowanego odlotu przebukować go – ale wyłącznie za wspomnianą opłatą 100 euro. Zwrot kosztów biletu w takim przypadku nie przysługuje.

Dodatkowe opłaty – także za brak odprawy online

To nie jedyna opłata, która może zaskoczyć podróżnych. Jeśli pasażer nie odprawi się samodzielnie przez internet przed przybyciem na lotnisko, zostanie obciążony dodatkową opłatą w wysokości 55 euro.

Nowe zasady spotykają się z krytyką pasażerów i organizacji konsumenckich, jednak Ryanair pozostaje nieugięty i konsekwentnie realizuje politykę „punktualność przede wszystkim” – nawet kosztem wygody podróżnych.