Schwytano Polaka poszukiwanego za śmiertelne pobicie. Podejrzany Polak, który miał pobić 57-letniego mężczyznę na śmierć w Starym Ogrodzie Botanicznym w Monachium, został aresztowany w Düsseldorfie (NRW). Tym samym zakończyła się pięciodniowa ucieczka Polaka, 30-letniego Rafała Artura P. Jak podaje BILD, śledczy przypuszczają, że chciał uciec za granicę do Holandii. Policja i prokuratura rozważają obecnie zwołanie konferencji prasowej.
Schwytano Polaka poszukiwanego za śmiertelne pobicie w Monachium
Jak donosi BILD, na nagraniach z monitoringu widać, jak 57-latek po raz pierwszy został uderzony w twarz od głównego sprawcy. Mówi się, że później inny mężczyzna kopnął mieszkańca Monachium w pośladki. Ze wstępnych ustaleń wynika, że ofiara upadła na ziemię i ponownie się podniosła. 57-letni mężczyzna został dotkliwie pobity, po przyjeździe do szpitala zmarł w wyniku odniesionych poważnych obrażeń.
Kiedy ofiara ponownie wstała, główny sprawca miał kopnąć ją w twarz kopnięciem kung fu. 57-latek upadł na ziemię z obrażeniami zagrażającymi życiu, a następnie zmarł w szpitalu.
Podejrzany o zabójstwo Polak po dokonaniu zbrodni uciekł. Wydział zabójstw szybko rozpoznał go jako Rafała Artura P. Według informacji niemieckich mediów jest on znany policji z przestępstw z użyciem przemocy. 23 września wieczorem śledczy przeszukali trzy mieszkania w monachijskich dzielnicach Milbertshofen, Schwabing i Thalkirchen.
W jednym z mieszkań znaleziono odzież marki Adidas należącą do podejrzanego. Ale P. nie został złapany. Polak został schwytany wreszcie w Düsseldorfie. Śledczy podejrzewają, że chciał uciec do Holandii.