O 13:40 czasu lokalnego doszło do strzelaniny przy szpitalu Henriego Dunanta w Paryżu, który służy także jako centrum szczepień.
Z podanych dotąd przez agencję AFP informacji wiadomo, że postrzelone zostały dwie osoby. Jedną z nich był mężczyzna, który zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
Świadkowie twierdzą, że sytuacja „przypominała egzekucję”. Napastnik miał aż kilkukrotnie strzelić w głowę mężczyzny znajdującego się pod szpitalem, zachowując przy tym kamienną twarz. Potem postrzelił kobietę, która okazała się być pracowniczką ochrony szpitala.
Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia na skuterze. Według relacji świadków broń chował za plecami, a po oddaniu strzałów zachowywał się tak, jakby nic się nie stało. Jeden z pobliskich restauratorów twierdzi, że zastrzelony mężczyzna zaledwie 20-minut przed zdarzeniem zakupił u niego kawę na wynos.
Nieznane są jeszcze motywy ataku. Szpital został otoczony przez policję i strażaków.
PARIS : Un mort et un blessé grave après des coups de feu devant l’hôpital Henri-Dunant, dans le 16ᵉ arrondissement. Le tireur est en fuite (BFMTV / @ClementLanot).pic.twitter.com/agcENlURMt
— Infos Françaises (@InfosFrancaises) April 12, 2021
Wkrótce więcej informacji.
Źródło: www.express.co.uk, PolskiObserwator.de