Przejdź do treści

Putin rzuca ostre oskarżenia i groźby wobec Zachodu. Wspomina o zmianach w porządku światowym

27/10/2022 20:53 - AKTUALIZACJA 22/11/2023 18:28

Wiadomości ze świata – Groźby Putina są coraz ostrzejsze. Od początku trwania wojny na Ukrainie, Władimir Putin wielokrotnie kieruje słowne ataki w stronę Zachodu. Nie zmieniło się to w także w jego ostatnim wystąpieniu na temat rosyjskiej polityki zagranicznej. Po raz kolejny pojawiły się oskarżenia i groźby oraz uzasadnienie wojny Rosji z agresją z pogwałceniem prawa międzynarodowego.
>>> Nowe wystąpienie Putina. „Dostawy energii na całym świecie są zagrożone”

Groźby Putina nie ustają

Zachód stara się narzucić swoje stanowisko i nie szanuje interesów innych państw, natomiast polityka rosyjska zmierza do współistnienia – tak wynika ze słów prezydenta Rosji. Podczas spotkania Klubu Wałdajskiego Putin miał oznajmić: „Rosja nie uważała i nie uważa się za wroga Zachodu” – informuje państwowa agencja informacyjna Tass. Klub Wałdajski jest corocznym spotkaniem rosyjskich polityków, dziennikarzy i innych osób publicznych.

Podczas swojego wystąpienia Putin podkreślił, że USA wywierają presję na inne kraje, co jest „błędną polityką”. Za próbę pozostania „hegemonem” Zachód zapłaci „coraz wyższą cenę – powiedział przywódca Kremla. Mówił o „krwawej i brudnej” polityce Zachodu, która odrzuca suwerenność i tożsamość państw i ludności. Zarzucił też Zachodowi, że chce sam zapanować nad ludzkością. Putin ostrzegł kraje zachodnie przed takimi planami: „Kto sieje wiatr, będzie zbierał wicher”.

>>> Ropa i gaz z Rosji – Niemcy mogą być szantażowane

Mimo wszystkich swoich oskarżeń, to jednak sam Putin zakwestionował suwerenność innego państwa. Uznając suwerenność tzw. „Ludowych Republik Ługańska i Doniecka”, odwołał się do historii i wręcz zanegował suwerenność, a nawet prawo do istnienia dzisiejszej Ukrainy. Jego powiernik Dimitrij Miedwiediew zagroził nawet Ukrainie „zniknięciem z mapy świata”.

Putin widzi koniec „dominacji Zachodu”

Putin powiedział też, że Rosja nie może zostać „zniszczona i wymazana z mapy geopolitycznej”. Ostatnie wydarzenia pokazały, że Moskwa jest silna – powiedział. „Rosja nie jest półkolonią Zachodu” – podkreślił rosyjski mocarz, dodając: „Czas niepodzielnej dominacji Zachodu minął, jednobiegunowy świat należy do przeszłości”.

W swojej wypowiedzi skarżył się też, że „Zachód każdą krytykę skierowaną przeciwko sobie postrzega jako intrygi Kremla'”. To jak powiedział dotyczy także każdej krytyki przeciwników politycznych ze strony rosyjskiego kierownictwa. To, o czym Putin jednak nie wspomina, to fakt, że w Rosji nie ogranicza się to do krytyki. Przeciwnicy polityczni, jak również demonstranci są aresztowani i uciszani.

Czytaj także: Podsłuch, przymusowa praca: Co oznacza dla mieszkańców Ukrainy stan wojenny Putina?

Więcej na temat wojny na Ukrainie znajdziesz w kategorii Wiadomości ze świata

Źródło: Merkur.de, PolskiObserwator.de