Przejdź do treści

Netflix obniża ceny w ponad 30 krajach. Jest jednak pewien haczyk

27/02/2023 05:55 - AKTUALIZACJA 22/11/2023 18:25
Netflix obniża ceny w ponad 30 krajach. Jest jednak pewien haczyk

Netflix obniża ceny w ponad 30 krajach. Serwis streamingowy reaguje w ten sposób na krytykę, która spłynęła na firmę po zapowiedzi dotyczącej końca udostępniania konta.
Czytaj także: Nowy zakaz od 1 marca 2023: Te telewizory będą zakazane

W ostatnich miesiącach Netflix był regularnie bombardowany krytyką. Działo się tak dlatego, że serwis streamingowy nie tylko znikąd anulował kilka popularnych seriali, jak „1899” czy „Mindhunter”. Sporo kontrowersji wśród subskrybentów wywołały także zapowiedzi dotyczące nowych rozwiązań w zakresie dzielenia się hasłami.

Netflix postanowił zareagować na wszechobecną krytykę. Jak donosi Wall Street Journal, serwis streamingowy obniża ceny swoich abonamentów w ponad 30 krajach – w niektórych przypadkach bardzo znacząco.

Netflix obniża ceny w ponad 30 krajach. Niemcy nie są na liście

Według firmy analitycznej Ampere Analysis na zmianie kursu skorzysta około dziesięciu milionów subskrybentów, gdzie Netflix pobiera opłaty w lokalnej walucie. Tutaj ceny za podstawowy abonament spadają o 20 do 60 procent, a za standardowy i premium o 36 do 24 procent. Jak wynika z raportu firmy Ampere Analysis, procentowo w dół idą zwłaszcza koszty w Kenii, Maroku i Egipcie.

W Europie firma analityczna wymienia jedynie Chorwację. Tutaj ceny za podstawowy abonament idą w dół z 7,99 do 4,99 euro. Tymczasem koszty abonamentu standardowego i premium spadają o dwa euro, odpowiednio do 7,99 i 9,99 euro. Jak podaje Wall Street Journal, z niższych cen skorzystają także Słowenia i Bułgaria. Tam jednak nowe koszty abonamentu nie są jeszcze znane. Z kolei Niemcy czy Polska niestety nie są częścią zmiany kursu Netflixa.
Czytaj także: Netflix wprowadza drastyczne zmiany. Wielu użytkowników będzie musiało dodatkowo zapłacić

Jak podaje Wall Street Journal, serwis streamingowy reaguje obniżkami cen zarówno na trwającą od miesięcy krytykę, jak i na coraz silniejszą konkurencję ze strony Disney+, Amazon Prime Video i Paramount+. Ponadto mówi się, że ruch ten jest próbą wygenerowania przez Netflixa równowagi pomiędzy wzrostem subskrypcji a wzrostem przychodów za granicą. Niemniej jednak, ruch ten jest sporym zaskoczeniem. Wszak Netflix mówił ostatnio o podwyżkach cen i wprowadzaniu nowych modeli, takich jak subskrypcje finansowane przez reklamy.

Wiadomości z Niemiec teraz także na kanale YouTube. Subskrybuj kanał PolskiObserwator.de i bądź na bieżąco. Zobacz wideo:

CHIP.de, PolskiObserwator.de