Wiadomości – Śmierć polskiej rodziny w Londynie. Policja poinformowała, że w piątek po południu otrzymała telefon od zaniepokojonej osoby w sprawie mieszkańców domu przy Staines Road w Hounslow. Po przybyciu na miejsce i wejściu na posesję, funkcjonariusze dokonali tragicznego odkrycia. Odnaleziono cztery ciała – kobiety, mężczyzny i dwójki dzieci.
PILNE! Pielęgniarka oskarżona o morderstwo 7 niemowląt została skazana na dożywocie. „To najgorszy seryjny morderca dzieci we współczesnej historii Wielkiej Brytanii”
Śmierć polskiej rodziny w Londynie
Rodzina, której ciała znaleziono w piątek w jednym z mieszkań w dzielnicy Hounslow w zachodnim Londynie to 39-letni Michał, 35-letnia Monika oraz dwójka dzieci 11-letnia Maja i trzyletni Dawid. Rodzice wraz z dwójką dzieci zmarli w wyniku odniesionych obrażeń zadanych ostrym narzędziem.
PRZECZYTAJ: Niemcy: Zepchnął młode kobiety w przepaść. Oto co wiadomo o sprawcy zbrodni przy zamku Neuschwanstein
Powodem śmierci 39-latka okazały się rany na szyi, dlatego na obecnym etapie nie może podać żadnych innych informacji na temat okoliczności jego śmierci – podała policja. Sekcje zwłok dwójki dzieci – 11-letniej Mai i 3-letniego Dawida – odbędą się w środę. Jak informuje londyńska policja metropolitalna aktualnie toczy się śledztwo w sprawie morderstwa. Podkreśla jednak, że nie poszukuje nikogo w związku ze śmiercią całej rodziny.
Czytaj także: Polskie dziecko skatowane na śmierć w Niemczech. Fabianek miał być maltretowany na oczach matki
„Nie było żadnych sygnałów, że tam coś się działo”
Korespondent RMF FM dotarł do sąsiadów ofiar, przekazują, że są w szoku w związku z zaistniałą sytuacją. „Aż mnie ciarki przechodzą, ponieważ znałam tę rodzinę. Często się spotkaliśmy w sklepie. To była zwykła rodzina, nie było absolutnie żadnych sygnałów, że tam coś się działo, że jest przemoc domowa” – mówi w rozmowie z RMF FM jedna z Polek mieszkających w Hounslow.
PILNE! Tragedia na Bałtyku. Prokuratura: ‘To nie był wypadek’. Dziecko miało zostać wyrzucone za burtę
Policja wydała komunikat, w którym poinformowała, że w piątek po południu dostała wezwanie ze szkoły, do której chodziła Maja. Dziewczynka od poniedziałku była nieobecna na lekcjach, a jej rodzina nie odpowiadała na wiadomości. Jeszcze tego samego popołudnia funkcjonariusze udali się do domu rodziny.
Wyspecjalizowani detektywi nadal prowadzą dochodzenie w sprawie, a funkcjonariusze pozostają na miejscu tragedii, gdzie trwają badania kryminalistyczne – zapewnia londyńska policja
Źródło: RMF24, Thefirstnews.com, PolskiObserwator.de