Przejdź do treści

Wynajmująca poprosiła potencjalną lokatorkę o wykonanie testu ciążowego. Nowe wymogi wynajmu mieszkania?

22/04/2023 10:07 - AKTUALIZACJA 24/04/2023 12:42
Szokujący żądania przy wynajmie mieszkania

Wiadomości z NiemiecSzokujący żądania przy wynajmie mieszkania. Kryzys mieszkaniowy w Berlinie daje się we znaki. Kobieta, która szukała mieszkania w stolicy Niemiec, została poproszona przez właścicielkę o przedstawienie dowodu na to, że nie spodziewa się dziecka. Nowe wymogi przy wynajmie?
Czytaj także: Dobra wiadomość dla samotnych rodziców w Niemczech. Otrzymają więcej pieniędzy

Szokujący żądania przy wynajmie mieszkania

Kryzys mieszkaniowy w stolicy Niemiec sprawia, że ​​berlińczycy są coraz bardziej narażeni na praktyki wyzysku i dyskryminacji. Ostatnio kobieta o imieniu Carla, która przeprowadzała się za pracą i szukała mieszkania w Berlinie-Schöneberg za pośrednictwem platformy WG-Gesucht i została poproszona przez właścicielkę o udowodnienie, że nie jest w ciąży . 

Początkowo Carla została zaproszona na oglądanie mieszkania. W celu zorganizowania spotkania wysłano jej link do strony internetowej, na której mogła umówić się na wizytę. Na tym etapie wynajmująca poprosiła ją również o przedstawienie dokumentów, w tym dowodu, że nie zamierza wprowadzać się do mieszkania z dziećmi. Aby zakończyć proces wynajmu, Carla miała skontaktować się z lekarzem wyznaczonym przez właścicielkę nieruchomości i udowodnić, że „nie jest w ciąży”.
Czytaj także: Niemiec ukarany za to, że wynajmował mieszkanie zbyt tanio

Spór zakończony

Carla powiedziała, że ​​jej pierwszą reakcją na prośbę o wykonanie testu ciążowego było: „O co tu do cholery chodzi? Moja desperacja jest wielka, ale poczucie sprawiedliwości większe” – powiedziała portalowi t-online.

W odpowiedzi na wymogi właścicielki, Carla odpowiedziała i argumentowała, że ​​żądania były nielegalne i dyskryminujące. Na co wynajmująca powiedziała jej, że jako prywatny właściciel może ustalać takie warunki umowy, jakie jej się podobają. Właścicielka dodała: „Oczywiście możesz zasięgnąć porady prawnej i złożyć skargę, jeśli to konieczne. Jednak zostanie ona odrzucona”. 

Po kolejnym e-mailu od Carli, w którym kobieta powołała się na swoje prawa osobiste i Ustawę Zasadniczą, gospodyni ponownie zapewniła, że ​​wolno jej to robić. Mimo dużej pewności siebie właścicielki, wkrótce z portalu WG-Gesucht zniknęło zarówno ogłoszenie, jak i całe konto gospodyni. Jeszcze zanim Carla zdążyła zgłosić skargę.

Wiadomości z Niemiec teraz także na kanale YouTube. Subskrybuj kanał PolskiObserwator.de i bądź na bieżąco. Zobacz wideo:

Źródło: t-online.de, polskiobserwator.de