Tragiczna noc sylwestrowa w Niemczech: Noc sylwestrowa, która dla wielu jest okazją do radosnego świętowania i powitania nowego roku, w Niemczech zakończyła się serią dramatycznych incydentów. Pośród fajerwerków rozświetlających niebo doszło do licznych aktów przemocy, wypadków, a także tragicznych zgonów. W całym kraju policja, straż pożarna oraz służby medyczne zmagały się z niebezpiecznymi sytuacjami, które rzucają cień na początek 2025 roku.
Tragiczna noc sylwestrowa w Niemczech
W większości miejsc w Niemczech noc sylwestrowa przebiegała spokojnie, choć nie wszędzie. W samym Berlinie policja aresztowała 390 osób. Według pierwszej wstępnej oceny z wczesnych godzin porannych, 13 policjantów zostało rannych, w tym jeden ciężko. Jak informują niemieckie media, został uderzony nielegalną petardą i tej nocy musiał przejść operację nogi. „Ostrzelano policję, straż pożarną i ratowników, jednak w stolicy nie doszło do większych aktów przemocy” – powiedział rzecznik policji.
Przeczytaj także: Atak nożownika w Berlinie: Dwie osoby zostały ranne, sprawca to Syryjczyk zamieszkały w Szwecji
Do incydentów doszło także w innych miejscach: w Lipsku około 50 osób zaatakowało policję fajerwerkami i butelkami. Dwóch funkcjonariuszy zostało rannych w Kolonii. W stronę policji i straży pożarnej odpalono fajerwerki. Do podobnego zdarzenia doszło także w Hamburgu. W Monachium kilkaset osób wzięło udział w zamieszkach, które według policji zaatakowały funkcjonariuszy.
>> Die Bilanz zur Silverstenacht 2024 – 2025 <<
— BREAKING NEWS (@Video_Base) January 1, 2025
Mehrere Tote, Schwerverletzte und Übergriffe auf Polizisten,
vielerorts herrschten zum Jahreswechsel erneut chaotische Zustände.
In Berlin gab es über 330 Festnahmen,
ein Polizist musste nach einem Böllerangriff notoperiert… pic.twitter.com/mgHT68viBI
Strażacy w Gelsenkirchen zostali ostrzelani rakietami przez nieznanych sprawców, gdy gasili płonący kosz na śmieci. W Hagen 24-latek został zatrzymany po rzuceniu petardy w radiowóz. Do podobnych sytuacji dochodziło w całym kraju.
Sylwester 2024 w Niemczech: Śmierć i obrażenia od fajerwerków
Na obrzeżach miasta Geseke w Nadrenii Północnej-Westfalii 24-latek zginął od petardy. W eksplozji materiałów wybuchowych zginął także 20-latek z Hamburga, w jego przypadku była to własnoręcznie zrobiona petarda. Także w Saksonii dwie osoby zostały śmiertelnie ranne. Kolejna osoba została w nocy śmiertelnie ranna na północy Brandenburgii, a kolejnej groziło śmiertelne niebezpieczeństwo.
W Rostocku dziesięcioletni chłopiec został poważnie ranny, gdy tuż przed jego twarzą eksplodowała petarda. Policja twierdzi, że nadal nie jest jasne, kto ją rzucił w kierunku dziecka. W Güstrow w powiecie Rostock 50-letniego mężczyznę trzeba było reanimować. Według policji doznał poważnych obrażeń twarzy po wrzuceniu petardy do rury, która następnie eksplodowała w środku.
Tylko Unfallkrankenhaus Berlin zgłosił 15 ofiar petard w poranek noworoczny. Pięć z nich, w tym dzieci, zostało poważnie rannych w dłonie, twarze i oczy w wyniku wybuchu tak zwanych bomb kulowych – poinformowała klinika na portalu X. Inne osoby doznały oparzeń lub utraty słuchu.
Do gaszenia pożarów w kilku miastach i gminach wysłano zastępy straży pożarnej. Płonęły domy, garaże, szopy, samochody i kontenery na śmieci. Doszło do pożarów, z których część spowodowała rozległe zniszczenia: dom jednorodzinny w Leuterod w Nadrenii-Palatynacie doszczętnie spłonął w sylwestra – podała policja. Podejrzewa się, że przyczyną pożaru było nieprawidłowe obchodzenie się z fajerwerkami. Policja szacuje szkody na około 350 000 euro.
Prawdopodobnie sylwestrowa rakieta podpaliła magazyn w Neuwied, także w Nadrenii-Palatynacie, gdzie składowano m.in. drewno. Intensywne upały uszkodziły także sąsiednie domy. Mieszkańcy sąsiadujących budynków zostali zabezpieczeni już w Nowy Rok. Według policji straty w mieniu szacują się na kwotę średnio sześciocyfrową.