Przejdź do treści

Tragiczny wypadek na autostradzie A10. Polak zasnął za kierownicą, zginęła matka 12-letniego chłopca

13/11/2025 07:44 - AKTUALIZACJA 14/11/2025 08:00

Tragiczny wypadek na A10 w Niemczech spowodowany przez Polaka – W niemieckim Oranienburgu zapadł wyrok w sprawie, która od lat budzi ogromne emocje. W sądzie odtworzono dramatyczne okoliczności zdarzenia i przedstawiono wstrząsające ustalenia biegłych. Na ławie oskarżonych zasiadł 49-letni Polak, który tego dnia bardzo zmęczony wracał z Hamburga do Polski. Sprawa pokazała, jak kilka sekund na drodze może zmienić życie wielu osób.

Tragiczny wypadek na polsko-niemieckiej granicy . śmiertelny wypadek w Jędrzychowicach. Na zdjęciu świeczka na czarnym tle symbol żałoby

Tragiczny wypadek na A10 w Niemczech spowodowany przez Polaka

Jak opisuje „Märkische Allgemeine”, 49-letni Polak spowodował śmiertelny wypadek na autostradzie A10, jadąc z prędkością nawet 195 km/h. Na ławie oskarżonych odpowiadał za śmierć 41-letniej kobiety, matki 12-letniego chłopca.

Do tragedii doszło 8 lipca 2021 roku po całym dniu pracy na budowie w upale. Polak wracał z Hamburga do Polski i – jak sam przyznał – był „wyczerpany”. Na odcinku za węzłem Dreieck Havelland jego BMW uderzyło w tył Volkswagena kombi, którym jechała Doreen P. wraz z rodziną.
Siła uderzenia była ogromna. Eksperci ustalili, że BMW pędziło od 167 do 195 km/h, przy ograniczeniu do 120 km/h. Uderzony VW został wyrzucony na pobocze, uderzył w nasyp i dachował. Kierująca nim 41-latka zginęła na miejscu.
Przeczytaj także: Niemcy: Tragiczny wypadek na granicy z Polską, zginął polski kierowca osobówki

Biegły: kierowca miał 8 sekund, żeby uniknąć tragedii

Biegły sądowy Christoph G. przedstawił precyzyjny rekonstrukcyjny raport. Według jego wyliczeń kierowca BMW miał co najmniej 8 sekund, aby dostrzec światła Volkswagena i wykonać manewr omijający. Ekspert nie miał wątpliwości: w chwili zderzenia doszło do sekundowego zaśnięcia za kierownicą.

Szczegóły procesu

W sądzie obecni byli bliscy ofiary – w tym 12-letni syn i matka zmarłej. Wszyscy słuchali szczegółów rekonstrukcji tragedii, która w jednej chwili odebrała im najbliższą osobę.
Sąd w Oranienburgu uznał Sebastiana S. za winnego nieumyślnego spowodowania śmierci i skazał go na karę więzienia w zawieszeniu. Mężczyzna przyznał się do winy i wyraził skruchę. Podczas rozprawy miał spuszczoną głowę i – jak relacjonuje „Märkische Allgemeine” – „sprawiał wrażenie zdruzgotanego”.
Przeczytaj także: Dramat Polki w Niemczech: 70-latka pobita i zepchnięta do rzeki. Nocna akcja ratunkowa w Celle

Wypadki spowodowane sekundowym snem to ogromny problem na niemieckich autostradach. Eksperci przypominają: kilka sekund nieuwagi wystarczy, by zniszczyć czyjeś życie i rodzinę na zawsze.