Trująca plaga rozprzestrzenia się w Niemczech: Szerzy się szybko, atakuje po cichu i może wyrządzić ogromne szkody. Służby alarmują o nowym zagrożeniu. W miastach i ogrodach pojawiła się plaga, przed którą nie chronią zwykłe środki. Sytuacja jest na tyle poważna, że część terenów została objęta działaniami kryzysowymi, a mieszkańcy są proszeni o zachowanie szczególnej ostrożności.
Trująca plaga rozprzestrzenia się w Niemczech
Wiele osób chętnie spędza teraz czas na łonie natury. Jednak nie wszyscy wiedzą, że czyhają tutaj zagrożenia. Mogą prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych. Mowa o pladze trujących gąsienic korowódki dębówki (niem. Eichenprozessionsspinner), które w tym roku namnożyły się w niespotykanej dotąd liczbie. Eksperci alarmują, aby lepiej nie zbliżać się do gąsienic, ponieważ mogą być groźne dla zdrowia.
Niemiecka Służba Meteorologiczna (DWD) udostępnia codziennie interaktywną mapę wczesnego ostrzegania, na której prezentowane są aktualne stadia rozwoju owadów – a co za tym idzie, poziom zagrożenia wynikający z ich parzących włosków. Z najnowszych danych wynika, że bardzo wiele regionów Niemiec jest dotkniętych plagą trujących gąsienic. Podobna plaga rozprzestrzenia się w Holandii. Tam władze wydały oficjalne ostrzeżenie dla mieszkańców.
Również Bawarski Instytut Leśnictwa i Gospodarki Leśnej (LWF) potwierdził w rozmowie z rozgłośnią BR, że korowódki dębówki występują niemal w całej Bawarii. Wyjątkiem są jedynie Alpy, przedgórze alpejskie oraz niektóre pasma średniogórskie.
Derk Ehlert, ekspert ds. dzikiej fauny przy Senacie Berlina, wyjaśnił, że w stolicy liczba przypadków w 2025 roku jest wyższa niż w latach 2024 i 2023 – „co zresztą nie dziwi. 2025 to wyjątkowo suchy rok”.
Przeczytaj także: Nowa plaga w Niemczech: Olbrzymie kleszcze sieją grozę. Jedna cecha czyni go szczególnie niebezpiecznym
Z kolei Kay Bultmann, zastępca szefa Urzędu Zdrowia w Bremie, powiedział w rozmowie z Buten un binnen, że choć nie używałby słowa „eksplozja”, to „zdecydowanie jest ich więcej”. Jak dodał: „Korowódka dębówka jest właściwie wszędzie. Sprawdziliśmy kody pocztowe zgłoszeń – napływają z całego miasta”. Czytaj dalej poniżej
Lekarze ostrzegają, że reakcji alergicznej może doświadczyć każdy, porównując działanie włosków gąsienic do poparzenia pokrzywą – to właściwie ta sama toksyna. dr Jan Ohletz, ordynator oddziału dermatologii w szpitalu Vivantes Klinikum Spandau, wyjaśnił w rozmowie z RBB: – Z medycznego punktu widzenia w większości przypadków mamy do czynienia z niegroźną wysypką skórną. Jest uciążliwa, ale dobrze poddaje się leczeniu. Jednak, jak zaznacza dermatolog, mogą wystąpić poważniejsze objawy, jak atak astmy.
Kontakt z trującymi gąsienicami – objawy, na które trzeba uważać
Najczęściej kontakt z parzącymi włoskami gąsienic prowadzi do zaczerwienienia skóry i silnego swędzenia, które może utrzymywać się przez kilka dni – to tzw. dermatoza gąsienicowa. Rzadziej dochodzi do podrażnień błon śluzowych dróg oddechowych (kaszel, zapalenie oskrzeli, ataki astmy) oraz oczu (zaczerwienienie, świąd, zapalenie spojówek).
Bardzo cienkie, parzące włoski gąsienicy zawierają toksynę białkową, która może wywoływać u ludzi reakcje alergiczne. Może dojść do podrażnień błon śluzowych, dróg oddechowych oraz oczu. W bardzo rzadkich przypadkach mogą wystąpić również objawy ogólne, takie jak gorączka czy reakcje ze strony układu krążenia.