Przejdź do treści

Trzęsienie w niemieckiej branży sportowej: Gigant specjalizujący się w obuwiu sportowym likwiduje setki miejsc pracy

12/03/2025 19:38 - AKTUALIZACJA 12/03/2025 19:39
Puma zwalnia setki pracowników

Puma zwalnia setki pracowników: Nie tylko branża motoryzacyjna czy budowlana boryka się z problemami. Teraz do długiej listy dołącza także gigant specjalizujący się głównie w produkcji obuwia sportowego. Firma wdraża obecnie kompleksowe działania mające na celu obniżenie kosztów. W związku z tym, Puma zamierza teraz zwolnić 500 pracowników na całym świecie – 150 z nich w Niemczech

Puma zwalnia setki pracowników

Puma zwalnia setki pracowników

Jak donosi Merkur.de, producent obuwia i dzieży sportowej Puma podsumowuje wyjątkowo trudny rok finansowy 2024. Choć przychody wzrosły o 4,4% (po uwzględnieniu różnic kursowych), osiągając 8,8 miliarda euro, to zysk netto spadł o 7,6%, do poziomu 282 milionów euro. Prognozy na 2025 rokostrożne, dlatego Puma planuje cięcia kosztów i redukcję 500 miejsc pracy na całym świecie, z czego 150 w Niemczech. W reakcji na te informacje kurs akcji firmy spadł o 23% już w pierwszych minutach, osiągając najniższy poziom od ośmiu lat.
Puma przewiduje, że w 2025 roku wzrost przychodów będzie znacznie słabszy, niż zakładano wcześniej. Na wyniki finansowe wpływają niestabilna sytuacja polityczna, wahania kursów walut oraz niepewność konsumentów. Firma szacuje, że przychody wzrosną jedynie o kilka procent, co plasuje się w dolnym lub średnim przedziale jednocyfrowym.
Przeczytaj również: Trzęsienie w niemieckiej branży motoryzacyjnej: Producenci samochodów zlikwidują 20 000 miejsc pracy

„Nasza prognoza na 2025 rok jest niższa niż oczekiwaliśmy rok temu – zarówno pod względem przychodów, jak i zysków”, przyznał CEO Puma, Arne Freundt.

Słabe wyniki w USA i Chinach oraz rosnąca konkurencja

Puma spodziewa się spadku skorygowanego zysku operacyjnego (EBIT) do poziomu 520–600 milionów euro, podczas gdy w 2024 roku wyniósł on 622 miliony euro. Prognozy te są niższe od wcześniejszych oczekiwań, co kontrastuje z lepszymi wynikami finansowymi Adidasa, który ogłosił swoje dane tydzień wcześniej. Szczególnie trudna sytuacja dotyczy rynku amerykańskiego i chińskiego, gdzie sprzedaż słabnie. W USA konsumenci ograniczają wydatki ze względu na niepewność gospodarczą.

Oprócz Nike i Adidasa, Puma musi również konkurować z dynamicznie rozwijającymi się markami sportowymi, takimi jak On Running i Hoka, które zdobywają coraz większy udział w wartym 400 miliardów dolarów globalnym rynku odzieży sportowej. Marka stara się umocnić swoją pozycję, ale rozczarowujące wyniki finansowe budzą obawy o jej długoterminową konkurencyjność.

Producent chce zoptymalizować koszty i zwiększyć efektywność, przeznaczając na ten cel 75 milionów euro. Środki te zostaną wykorzystane m.in. na zamknięcie nierentownych sklepów detalicznych, co ma przynieść firmie około 100 milionów euro dodatkowego zysku operacyjnego (EBIT).

Pomimo trudności, Puma nadal korzysta na popularności stylu retro, który napędza sprzedaż kultowych modeli, takich jak Suede, Palermo i Speedcat. Firma planuje sprzedać od 4 do 6 milionów par modelu „Speedcat”, inspirowanego sportami motorowymi. Jednak, jak przyznał CEO Puma, Arne Freundt, oczekiwany wzrost sprzedaży tego modelu następuje wolniej, niż pierwotnie zakładano.