Upadłość niemieckiego biura podróży FTI wpływa na setki pracowników. Gigant turystyczny ma blisko miliard euro długu. Obecnie przedsiębiorstwo jest w trakcie likwidacji. Sąd rejonowy w Monachium otworzył postępowanie upadłościowe wobec dwóch głównych spółek: FTI Touristik i BigXtra Touristik. 600 pracowników straciło pracę z dniem 1 września. Kolejni otrzymają wypowiedzenie umów o pracę w najbliższych dniach.
Większość z około 350 tysięcy wierzycieli stanowią osoby, które wykupiły wycieczki. Niemiecki Fundusz Gwarancyjny Turystyki (DRSF) ma zwrócić im zaliczki. Pierwsze płatności już zrealizowano, jednak wiele osób otrzyma zwrot pieniędzy dopiero przed Bożym Narodzeniem – informują niemieckie media.
Gigantyczne długi FTI
Sytuacja wygląda inaczej dla około 2500 hoteli, biur podróży, linii lotniczych, banków oraz państwowego Funduszu Stabilizacyjnego Gospodarki (WSF). WSF, będący własnością państwa, udzielił trzeciemu co do wielkości koncernowi turystycznemu w Europie pożyczki w wysokości około 600 milionów euro podczas pandemii koronawirusa. To, ile pieniędzy wierzyciele ostatecznie odzyskają, pozostaje niejasne. (Dalsza część artykułu poniżej)
Przeczytaj także: Scholz okrzyknięty „kanclerzem upadku”. Z nim, Niemcom grozi fiasko gospodarcze
FTI ogłosiło upadłość w czerwcu bieżącego roku. W momencie złożenia wniosku o upadłość, na kontach FTI Touristik znajdowało się około 30 milionów euro – informuje “Bild”. Ze względu na brak środków na obligatoryjne gwarancje w DRSF biuro musiało zaprzestać sprzedaży wycieczek.
Upadłość niemieckiego biura podróży FTI: konsekwencje dla pracowników i klientów
Około 60 tysięcy turystów, którzy w momencie ogłoszenia upadłości byli na wyjazdach z FTI, wróciło bez większych problemów, ale wszystkie nowe wyjazdy zostały wstrzymane. Spośród 11 tysięcy pracowników FTI na całym świecie, obecnie 7500 jest zatrudnionych w hotelach, które nadal działają bez zakłóceń. Z ponad 1000 pracowników w Niemczech, ponad 320 znalazło już nowe zatrudnienie, m.in. u konkurencyjnych firm takich jak TUI, DER, DB czy Jochen Schweizer. Około 600 pracowników zostało zwolnionych z dniem 1 września. 130 kolejnych zostanie zwolnionych w najbliższym czasie. Do końca roku działalność firmy ma zostać całkowicie zamknięta. „Cały proces likwidacji FTI potrwa jednak latami” – stwierdził syndyk.
Przeczytaj także: Luca, 22-letni podróżnik, odwiedził 190 krajów: „Najbardziej przereklamowany jest Egipt. Europa? Jest jeden kraj, którego bym unikał”