Przejdź do treści

Jedno z największych biur podróży w Europie ogłosiło upadłość i wstrzymuje wycieczki

03/06/2024 13:43 - AKTUALIZACJA 05/06/2024 16:04

Upadłość znanego biura podróży –  Trzeci co do wielkości dostawca usług turystycznych w Europie złożył wniosek o upadłość. Ma to bezpośrednie konsekwencje dla wielu urlopowiczów od jutra (4 czerwca br.) wyjazdy zostaną odwołane lub będą realizowane tylko w części.

Upadłość FTI Touristik Gmbh

FTI Touristik GmbH, spółka matka Grupy FTI, złożyła dzisiaj wniosek o wszczęcie postępowania upadłościowego w Sądzie Rejonowym w Monachium. Firma jest trzecim co do wielkości touroperatorem w Europie po TUI i DER Touristik. Firma ogłosiła to publicznie – podał portal dziennika “Tagesschau”. Wyjazdy, które jeszcze się nie rozpoczęły, prawdopodobnie od jutra, czyli od 4 czerwca zostaną odowołane lub będą realizowane tylko częściowo. „Obecnie intensywnie pracujemy, by podróże, które już się rozpoczęły, mogły zakończyć się zgodnie z planem,” stwierdziła firma. (Dalsza część artykuł poniżej)
Przeczytaj koniecznie: Upadłość jednego z największych koncernów turystycznych w Europie dotyka dziesiątki tysięcy osób. Uruchomiono specjalną infolinię

upadlosc biuro podrozy

Z dostępnych informacji wynika, że ogłoszenie upadłości dotyczy obecnie wyłącznie marki touroperatora FTI Touristik. W konsekwencji odpowiednie wnioski zostaną złożone także dla innych spółek należących do grupy.

Upadłość FTI – co z klientami?

W odpowiedzi na sytuację, Niemiecki Fundusz Ubezpieczeń Podróżnych, założony po bankructwie Thomas Cook w 2019 roku, ma teraz za zadanie interweniować. Fundusz ten zajmie się zwrotem zaliczek wpłaconych przez klientów, a w razie potrzeby zadba o transport powrotny i zakwaterowanie „osieroconych” urlopowiczów.
Przeczytaj także: Znany bank dotknięty ogromnym cyberatakiem, narażając na ryzyko 30 milionów klientów

Fiasko negocjacji i decyzja o ogłoszeniu bankructwa

FTI ogłosiła upadłość w następstwie niepowodzenia negocjacji, które odbyły się w weekend. Rząd federalny Niemiec odrzucił wniosek o dalszą pomoc finansową, pomimo wcześniejszego wsparcia w czasie pandemii koronawirusa kwotą około 600 milionów euro. Firma nie zdołała spłacić nawet części tej sumy – podaje „Tagesschau”.

Konsorcjum pod przewodnictwem amerykańskiego inwestora finansowego Certaresa chciało przejąć Grupę FTI za jedno euro i zainwestować w spółkę 125 mln euro kapitału. 

Z dostępnych informacji wynika, że w ostatnim czasie liczba rezerwacji znacząco spadła poniżej oczekiwań. „Ponadto, wielu dostawców domagało się płatności z góry. To spowodowało zwiększone zapotrzebowanie na płynność finansową, którego nie udało się zaspokoić przed zakończeniem procesu inwestycyjnego,” wyjaśniło FTI. Jak podaje „Handelsblatt”, w wyniku tych działań w FTI powstała krótkoterminowa luka finansowa w dwucyfrowej wartości milionów euro.

Kryzys w następstwie pandemii koronawirusa

Grupa FTI, zatrudniająca około 11 000 pracowników, znalazła się w trudnej sytuacji podczas pandemii korony, która pogrążyła branżę w poważnym kryzysie. Jednakże w ostatnim roku finansowym firma odnotowała dziesięcioprocentowy wzrost sprzedaży, osiągając 4,1 miliarda euro przy zyskach rzędu dwucyfrowych milionów. Pomimo tych wysiłków, firma nie zdołała utrzymać płynności finansowej, co ostatecznie doprowadziło do bankructwa. Niedawno inne znane niemieckie biuro podróży ogłosiło upadłość. Pod koniec maja Sąd rejonowy w Kolonii wyznaczył zarządcę masy upadłościowej Inspiring Travel Club Family GmbH, spółki zależnej itravel Group, która okazała się niewypłacalna.