
W Niemczech odnaleziono głowę mężczyzny, którego ciało porzucono przy włoskiej autostradzie – Zagadka brutalnego zabójstwa młodego człowieka została wreszcie rozwiązana. Nowy właściciel domu w niemieckim mieście na terenie landu Badenia-Wirtembergia znalazł w ogrodzie ludzką czaszkę. Policja ustaliła, że należy ona do mężczyzny, którego okaleczone ciało znaleziono przy włoskiej autostradzie, niedaleko przełęczy Brennero. Ofiara została zamordowana w Niemczech przez własnego teścia, seryjnego zabójcę. Jak informują włoskie i niemieckie media, sprawca zabił także innych młodych mężczyzn, którzy wchodzili w relację z jego córką.

W Niemczech odnaleziono głowę mężczyzny, którego ciało porzucono przy włoskiej autostradzie
Był zimowy wieczór, 21 lutego 2008 roku. Wzdłuż włoskiej autostrady A22 w pobliżu Chiusa pewien kierowca zauważył coś niepokojącego na poboczu – duży karton porzucony w nietypowy sposób. W środku znajdowało się ciało młodego mężczyzny. Bez głowy. Bez dokumentów, bez tożsamości. Jedyne co było pewne, to fakt, że został brutalnie zamordowany.
Przez lata sprawa pozostawała nierozwiązana. Akta spoczywały na półkach prokuratury w Bolzano. Dopiero w 2025 roku Alfonso Porpora, odsiadujący w niemieckim więzieniu w Ellwangen wyrok dożywocia za dwa inne morderstwa, przyznał się do zabójstwa, które przez 17 lat pozostawało niewyjaśnione. To on opowiedział policji, co się wtedy wydarzyło.
Brutalny teść, który nie akceptował zięcia
Mustafa Sahin miał zaledwie 20 lat, gdy zaginął w tajemniczych okolicznościach. Mężczyzna dorastał w Niemczech, tam też poślubił córkę Alfonso Porpora. Teść nigdy jednak nie akceptował tego związku. Małżeństwo było wynikiem nieplanowanej ciąży, a Porpora od początku darzył zięcia pogardą. Nawet narodziny dwóch wnuków nie złagodziły tej nienawiści. Wręcz przeciwnie – w Porporze narastała obsesja.
Według informacji podanych przez Corriere della Sera, 20-latek został zamordowany 13 lutego 2008 roku w garażu domu teścia Sontheim an der Brenz. Porpora zwabił go tam pod pretekstem rozmowy, udusił, a następnie odciął głowę. Ciało przewiózł do Włoch i porzucił przy autostradzie, zamknięte w kartonie. Głowę ukrył w ogrodzie przy swoim domu, gdzie przez lata nikt jej nie odnalazł. Przeczytaj także: Niemcy: Polka oskarżona o zabójstwo noworodka i ukrycie ciała córeczki w zamrażarce Dalsza część artykułu poniżej
Przełom po latach
Do przełomu doszło przypadkiem. Nowy właściciel domu, w którym wcześniej mieszkał Porpora, postanowił uporządkować ogród. Podczas prac przestawił betonowe płyty i natknął się na ludzką czaszkę. O odkryciu powiadomiono niemiecką policję. Od razu podejrzewano, że może to być głowa Mustafy, ale potrzebne były twarde dowody.
Identyfikację umożliwiły szczegóły anatomiczne, fragmenty ubrań oraz badania DNA przeprowadzone na podstawie materiału genetycznego pobranego od dzieci Mustafy. Jak podaje La Repubblica wyniki badań potwierdziły, że ciało znalezione w 2008 roku rzeczywiście należało do Mustafy Sahina. Czaszka znaleziona w ogrodzie jest obecnie szczegółowo analizowana przez biegłych.
Seria zabójstw
Jak się okazało, Mustafa nie był jedyną ofiarą Porpory. W 2014 roku mężczyzna zabił kolejnego partnera swojej córki – Marco. Zwabił go do garażu pod pretekstem rozmowy. Porpora nie działał sam. Towarzyszyli mu dwaj jego synowie. Marco został uduszony, a następnie zamknięty w zamrażarce. Następnego dnia Porpora rozczłonkował ciało piłą mechaniczną. Szczątki przewiózł na Sycylię i ukrył w lesie w pobliżu miejscowości Enna – rodzinnych stron rodziny Porpory. Przeczytaj także: Polska: Nie żyje 24-latka z Torunia brutalnie zaatakowana przez obcokrajowca Dalsza część artykułu poniżej
W 2018 roku Porpora dopuścił się kolejnej zbrodni. Tym razem jego ofiarą został właściciel garażu, który wynajmował mu pomieszczenie. Mężczyzna został związany, pobity i zmuszony do podpisania dokumentów. Następnie został zabity. W tym przypadku w zbrodni brali udział także synowie Porpory.
Według Corriere della Sera Porpora został skazany w Niemczech na karę dożywotniego więzienia. Jego synowie otrzymali kary 9 i 15 lat pozbawienia wolności.
Seryjny morderca i zabójstwa w domu

Wszystkie trzy morderstwa układają się w przerażający schemat – człowieka, który z chorobliwą obsesją eliminował partnerów swojej córki, jednego po drugim. Każde zabójstwo przebiegało według podobnego wzorca: uduszenie, ukrycie zwłok, często ich okaleczenie. Źródłem przemocy była toksyczna relacja rodzinna, pełna władzy, kontroli i przekonania, że nikt nie ma prawa zbliżyć się do jego córki.
Najbardziej porażający jest fakt, że wszystkie zbrodnie były dokonywane w rodzinnym domu – w garażu, w codziennym otoczeniu. Miejsce, które na pozór wydawało się spokojnym zakątkiem południowych Niemiec, skrywało seryjnego mordercę, który latami prowadził podwójne życie. Przeczytaj także: Makabryczna zbrodnia w Niemczech. 28-latek zabił całą swoją rodzinę siekierą Czytaj dalej poniżej
Śledztwo zamknięte
Dzięki współpracy włoskich i niemieckich służb oraz zeznaniom Porpory złożonym w więzieniu w Ellwangen, prokuratura w Bolzano mogła ostatecznie zamknąć śledztwo. Córka Porpory rozpoznała ubrania ofiary i szczegóły wyglądu rąk. Dzieci Mustafy dostarczyły materiał genetyczny niezbędny do badań DNA. Czaszka znaleziona w ogrodzie jest obecnie szczegółowo analizowana, ale wszystkie dowody potwierdzają – jak podkreśla La Repubblica – że należy do Mustafy Sahina – pierwszej ofiary.
Włoskie władze nie wystawiły nowych nakazów aresztowania wobec Porpory, który już odbywa karę dożywotniego pozbawienia wolności w Niemczech. Pozostaje jednak obraz zbrodni, która przez 17 lat pozostawała wielką zagadką.