
Angela Carini opuściła ring po zaledwie 46 sekundach. Włoska zawodniczka zrezygnowała z walki z Imane Khelifem, algierską bokserką, która niedawno nie przeszła testów płci. Po tym jak sędziowie potwierdzili jej decyzję oficjalnym werdyktem, włoska sportsmenka uklękła na ringu i rozpłakała się. Walka Carini i Khelif od wielu dni jest przedmiotem kontrowersyjnych dyskusji ze względu na szczególną sytuację „hiperseksulanej” Algierki. Bokserka, po latach walk w karierze wśród mężczyzn, została dopuszczona do rywalizacji olimpijskiej wśród kobiet.

Angela Carini opuściła ring po zaledwie 46 sekundach
Już kilka dni temu włoski związek boksu otrzymał kategoryczną odpowiedź Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl). „Dla nas – odpowiedź MKOl – Khelif jest kobietą”. Pomimo dobrego przygotowania, włoska zawodniczka, nie była w stanie dorównać szybkości i sile swojej przeciwniczki. Włoszka zdecydowała się przerwać walkę. Ta decyzja zaskoczyła wielu, biorąc pod uwagę oczekiwania. Rok temu Algierka została zdyskwalifikowana z udziału w mistrzostwach świata, bo rzekomo nie przeszyła testów płci. Khelif podczas mistrzostw świata w New Dehli nie została dopuszczona do walki finałowej. Organizatorzy poinformowali, że w jej organizmie występuje za wysoki poziom testosteronu. Wyników badań nigdy nie ujawniono.
Przeczytaj także: Igrzyska Olimpijskie 2024: pływaczka Tamara Potocka straciła przytomność po eliminacjach na 200 metrów stylem zmiennym
Angela Carini (blue, female) abandons fight against Imane Khelif (red, male) a few minutes into fight /1 pic.twitter.com/yOIvZkDaow
— FairPlayForWomen (@fairplaywomen) August 1, 2024
Carini po ogłoszeniu wyniku uklękła na ringu i zaczęła płakać. „Weszłam na ring, aby walczyć. Nie poddałam się, ale jeden cios sprawił mi zbyt duży ból, więc powiedziałam dość”. W ten sposób Angela Carini wyjaśniła swoją decyzję nadal płacząc. „Odchodzę z podniesioną głową”, dodała włoska zawodniczka. Przeczytaj także: Pływaczka wykluczona z Igrzysk Olimpijskich za wizytę na Wieży Eiffla
